To będzie jeden z najciekawszych transferów do Ekstraklasy. Artur Boruc blisko Legii!

Jakiś czas temu „SE” podał, że Boruc jest jednym z kandydatów do zastąpienia w bramce Legii Radosława Majeckiego. Wtedy informacja wywołała zdumienie i niedowierzanie. Minęło kilka miesięcy i nasze informacje się potwierdzają. Wczoraj gruchnęła informacja, że Boruc jest już w Warszawie i przechodzi testy medyczne, w jeden z warszawskich klinik. Dla zmylenia tropów miała to być inna klinika, niż zazwyczaj, ale i tak sprawa ujrzała światło dzienne.

Piłkarz reprezentacji Polski i seksowna modelka OBŚCISKUJĄ SIĘ na jachcie! Miłosny żar! ZDJĘCIA

Jeśli w ostatniej chwili nic złego się nie zdarzy, to Boruc podpisze z Legią roczny kontrakt. Jeśli chodzi o zarobki, to wcale nie będzie najlepiej zarabiającym graczem w klubie, ale wiadomo było, że jeśli będzie powrót, to przecież nie na zasadzie „skoku na kasę”. Ten come back ma znaczenie przede wszystkim sentymentalne, bo przecież Boruc związany z Legią był nie tylko jako piłkarz, ale i kibic, co udowodnił choćby w Glasgow, pojawiając się na meczu z Rangersami i prowadząc doping.

Ukochana Cristiano Ronaldo szalała z RAKIETĄ! [ZDJĘCIA]

Boruc grał w Legii w latach 2001-2005, a następnie przeszedł do Celticu Glasgow. Później reprezentował barwy włoskiej Fiorentiny, a następnie znów wrócił na Wyspy. Najpierw bronił w Southampton, a przez ostatnie sezony był bramkarzem Bournemouth. Z naszych informacji wynika, że „Arczi” liczył na przedłużenie umowy z angielskim klubem, ale wszystko wskazuje na to, że po spadku z Premier League to nie nastąpi i na zakończenie kariery Boruc wróci na Łazienkowską.

Zaskakująca roszada. Beniaminek Ekstraklasy rozstał się z trenerem!

Powrót Króla Artura ma znaczenie nie tylko sportowe. To wielki ulubieniec kibiców z Łazienkowskiej, więc generalnie ten ruch jest przyjęty przez fanów z wielkim entuzjazmem. Wprawdzie niektórzy mają wątpliwości, czy w wieku 40 lat Boruc da radę jeszcze grać na najwyższym poziomie, ale świat piłki widział sporo takich przypadków, a Arturowi na pewno będzie zależało, żeby zejść ze sceny z podniesioną głową i kolejnym mistrzostwem Polski. Pierwszy tytuł z Legią zdobył w sezonie 2001-2002. Potem jeszcze trzy razy wygrywał ligę, ale to już w barwach Celticu Glasgow. W polskiej lidze zagrał 69 meczów i… strzelił jedną bramkę (z rzutu karnego).

Słowak Filip Lesniak trafił do Płocka. Podawał do Kane’a, teraz będzie liderem Wisły