Runjaić nie trzyma go w ryzach
Maik Nawrocki od początku rundy imponuje formą. Strzelił dwa gole. Najpierw trafił z Koroną, a ostatnio z Cracovią. Czy skuteczny będzie także w meczu z Piastem Gliwice? - Gdy przed rokiem Nawrocki trafił do Legii, to grał bardzo dobrze - przypomina Marek Jóźwiak, były obrońca reprezentacji Polski i Legii. - Jednak później wypadł z powodu urazu. Teraz Maik wraca do formy i imponuje od początku rundy. Podoba mi się to, że trener Kosta Runjaić nie trzyma go w ryzach, że nie przykuł go łańcuchem do pozycji. Daje mu swobodę, zachęca, aby uczestniczył w budowaniu akcji. Nawrocki potrafi wyprowadzić piłkę, często zostaje na polu karnym rywali i jest skuteczny. To nie jest typ, który tylko jest skupiony na odbiorze, lecz też kreuje sytuacje - stwierdził były kadrowicz na naszych łamach.
Cały czas idzie do góry
Jóźwiak nie ukrywa, że liczy na to, że Nawrocki znajdzie uznanie w oczach nowego selekcjonera reprezentacji Polski i znajdzie się na liście powołanych na marcowe mecze eliminacji EURO 2024. - Nie będę zdziwiony, gdy trener Fernando Santos powoła go kadry - powiedział nasz rozmówca. - Chciałbym, aby w drużynie narodowej pojawiło się trochę świeżości. Reprezentacja ma problem ze środkowymi obrońcami, więc tym bardziej warto dać szansę Nawrockiemu. On cały czas się rozwija, że cały czas idzie do góry. Warto zaprosić go na zgrupowanie, aby przekonać się, jak będzie wyglądał podczas gry z Robertem Lewandowskim czy Piotrem Zielińskim. Będzie musiał przy nich szybko wskoczyć na wyższy poziom. Ale w ten sposób zrobi kolejny krok - podkreślił Marek Jóźwiak w rozmowie z naszym portalem.