Udany Piątek Bakero

2009-11-20 23:51

3 porażki z rzędu, 5 straconych bramek, żadnej strzelonej – tak ostatnio grała Polonia Warszawa. Wystarczył zaledwie tydzień treningów pod okiem słynnego Hiszpana Jose Mari Bakero (46 l.), aby „Czarne Koszule” wreszcie zaczęły zdobywać punkty.

Piłkarze Polonii wprawdzie nigdy nie będą grali jak koledzy Bakero z wielkiej Barcelony, ale już strzelają takie bramki, jakich nie powstydziłby się nawet ich słynny trener. Gwiazdor hiszpańskiego futbolu strzelił dla Barcelony 72 gole. Wygląda na to, że przed meczem z Legią trafienia swojego trenera oglądał Łukasz Piątek (24 l.), bo to jego przepiękna bramka dała Polonii remis 1:1, a Bakero mógł się cieszyć z udanego piątkowego debiutu w polskiej Ekstraklasie.

– Nie graliśmy dobrze w piłkę, ale muszę powiedzieć, że jestem zadowolony z wyniku – przyznał Bakero. – Chłopaki pokazały, że na boisku walczą i cierpią. Tego ich uczyłem przez ten tydzień. W pierwszej połowie dobrze graliśmy pressingiem, rywale tylko raz nas mocniej zaatakowali. Gdyby Radović dostał zasłużoną czerwoną kartkę, to byłoby lepiej – mówi Bakero, który nie jest do końca zadowolony z postawy podopiecznych po przerwie.

– Piłkarze cofali piłkę, a Legia miała trochę okazji. Ale czasem trzeba się kurczowo bronić, to też futbol. Legia to bardzo dobra ekipa. Ale my pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, bo byliśmy razem. Czasem jednak nie wiedzieliśmy, co robić z piłką, ale poprawimy to. Przed nami praca, praca, praca. Zremisowałem z Janem Urbanem, ale niestety, nie miałem okazji podziękować mu za to spotkanie – ubolewa Hiszpan.

Wprawdzie mecz nie zachwycił, ale Bakero po jego zakończeniu niespodziewanie przyznał: – Już polubiłem polską ligę!

Łukasz Piątek
W piątek każdy mógł strzelić, nie tylko ja. To mój pierwszy gol w Ekstraklasie i od razu zdobyty na Łazienkowskiej, więc cieszę się podwójnie. Takie gole zdarzały mi się już w drugiej lidze. Teraz po prostu przymierzyłem i wpadło.

Jan Urban
Straciliśmy dziś dwa cenne punkty. Wyglądało, że kontrolujemy przebieg spotkania. Piątek przy tym strzale, którym zdobył gola, miał sporego farta, bo piłka wpadła Musze za kołnierz. Obawiałem się tego spotkania. Poloniści mieli dużo chęci do gry, co przyniosło im jeden punkt.

Legia – Polonia W. 1:1

1:0 Grzelak 52 min, 1:1 Piątek 66 min
Sędziował: Marcin Borski 3, widzów: 5 000

Legia: Mucha 3 – Jędrzejczyk 2, Choto 3, Astiz Ż 2, Komorowski 2 – Radović Ż
2, Iwański 3, Smoliński 2 (88. Żyro),  Szałachowski 2 – Grzelak 4 (73.
Borysiuk), Mięciel 2 (82. Paluchowski)
Polonia: Przyrowski 3 – Sokołowski 2, Dziewicki Ż 2, Skrzyński 2, Zasada 3 –
Mierzejewski 3, Trałka 2, Sarvas 2 (70. Feciuch), Piątek 4, Jaroń 3 –
Chałbiński 1 (46. Kulcsar 1, 79. Gołębiewski)

Ocena -  dostateczny

Polonia B. – Jagiellonia 1:1

Bramki: 1:0 – Sawala, 16. min, 1:1 – Jarecki, 38. min
Sędzia: Mariusz Trofimiec 3, widzów: 5500.

Polonia B.: Skaba 3 – Hricko 4, Klepczyński 2, Killar 3 Ż, Kotrys 2 – Nowak 2 (63. Trzeciak), Sawala 4, Grzyb 3, Radzewicz 4 (71. Tomasik) – Zieliński 2 (72. Bażik), Podstawek 2
Jagiellonia: Szamotulski 4 – Lewczuk 4, Skerla 2, Cionek 2, Król 2 – Jezierski 3 (34. Reich 4), Bruno Ż 3, Hermes Ż 3 (70. Stano), Jarecki 4 (78. Gevorgyan) – Frankowski 3, Grosicki 2

Nasza ocena – dostateczny plus

Korona – Zagłębie 3:3

Bramki: 1:0 Markiewicz 12. min, 2:0 Wilk 19. min, 2:1 Micanski 28. min, 3:1 Sobolewski 63. min, 3:2 Nhamoinesu 75. min, 3:3 Micanski 89. min
Sędzia: Marcin Szulc 3, widzów: 6000

Korona: Cierzniak 2 – Markiewicz 4 (70. Nawotczyński), Malarczyk 2, Hernani 2, Kal 2 – Łatka Ż 3 (62. Sobolewski), Vuković 3, Wilk 4, Edson 2 (46. Kiełb 3) – Edi 4, Konon Ż 3
Zagłębie: Ptak 2 – Rymaniak 32, Stasiak Ż 2, Jasiński 1 (46. Łabędzki 2), Nhamoinesu CZ 0 – Bartczak 3, Świerczewski 3, Ekwueme 3 (66. Caiado) – Micanski 4, Traore 4, Plizga 3 (87. Jackiewicz)

Nasza ocena – dobry

Najnowsze