Asystent Holendra przyznał, że spotkał się z "Don Leo" i odbył z nim szczerą rozmowę. - Głównie dzięki rozmowie z nim tutaj jestem. Zielone światło na pracę w Bełchatowie dał mi również prezes PZPN, Grzegorz Lato - powiedział Ulatowski, ktory jest optymistycznie nastawiony do pracy w klubie.
- Byłem już dzisiaj w szatni i spotkałem się z piłkarzami, a rozmowa z nimi napawa mnie optymizmem. Chcą się rozwijać i zdobywać coraz więcej. Wierzę, że mam tutaj podstawy ku temu, aby zadowolić wszystkich sympatyków klubu - dodał.
Paweł Janas zrezygnował z prowadzenia bełchatowskiego zespołu, bo działacze bez jego zgody pozbyli się kilku piłkarzy. Czy Ulatowski ma zamiar robić zimowe zakupy?
- Znając aspiracje włodarzy klubu wiem, że jeśli będzie potrzeba zakupić jakiegokolwiek zawodnika, to tak się stanie. I będzie to piłkarz, który od razu wejdzie do drużyny i być może będzie jego wiodącą postacią - przekonywał "Ula".
GKS jedzie na tygodniowe zgrupowanie do Wronek. Ulatowski zabiera tam wszystki piłkarzy pierwszego zespołu. Dopiero po powrocie będzie wiadomo, czy dokona jakiś kadrowych zmian.