Umarł król, niech żyje król asyst

2009-07-06 10:00

Tylko 9 minut potrzebował Andraz Kirm (25 l.), aby pokazać czemu nazywany jest "Królem Asyst". Właśnie w 9. minucie sparingu z Rijeką (2:0) Słoweniec wyłożył piłkę Piotrowi Brożkowi, a ten zdobył gola dla Wisły. Wygląda na to, że w Krakowie nikt nie będzie płakał po słynącym z doskonałych podań Marku Zieńczuku (31 l.). Umarł król, niech żyje król (asyst)!

Co ciekawe, następca Zieńczuka zagra w Wiśle z tym samym numerem, co jego poprzednik. - Nie wiedziałem o tym. Wybrałem "17", bo z takim numerem gram w reprezentacji Słowenii - mówi "Super Expressowi" Kirm. - A kiedy już powiedziałem w Wiśle, że chcę "17", to dyrektor sportowy znacząco się uśmiechnął i powiedział, że to dobry znak. Uświadomił mnie, że to bardzo ważny numer w Wiśle. W takim razie tym bardziej się cieszę, bo zamierzam tu zrobić dużo dobrego. Od pierwszego dnia pobytu w Krakowie jestem pod wrażeniem i miasta, i klubu. Wszystko jest na doskonałym poziomie - mówi Słoweniec.

Wisła wygrała rywalizację o niego między innymi z włoskim Chievo Verona.

- Chievo obserwowało mnie od dwóch lat. Miałem kilka rozmów z ich dyrektorem, ale nie byli tak konkretni jak Wisła - tłumaczy. - W końcy doszedłem do wniosku, że skoro dobry klub, czyli Wisła, złożył świetną ofertę, to nie ma powodów, aby jej odmówić.

Po raz pierwszy o zainteresowaniu Wisły piłkarz usłyszał na początku maja. - Od razu pomyślałem, że to może być dobry kierunek. Chciałem trafić do klubu, który nie tylko liczy się we własnym kraju, ale i w Europie. A Wisła to dobra marka, wiem, że bardzo chce awansować do Ligi Mistrzów. Właśnie o to mi chodziło - mówi Kirm, który kosztował Wisłę niecałe pół miliona euro. Słoweniec będzie zarabiał nieco ponad 200 tysięcy euro rocznie.

- Kontrakt podpisałem na pięć lat, choć pewnie któregoś dnia chciałbym się wybić do jeszcze lepszego klubu. Ale sposób na to jest tylko jeden - świetna gra dla Wisły - deklaruje Kirm.

W kolekcji ma dwa tytuły mistrza Słowenii z NK Domżale. Przez cztery sezony zagrał dla tego klubu 122 mecze i strzelił 22 gole. Zasłynął ze świetnych podań, w ostatnich rozgrywkach miał aż 17 asyst!

- Potrzebuję trochę czasu, aby się zgrać z kolegami, ale jestem przekonany, że 15 lipca, w dniu meczu z Levadią Tallinn, wszystko będzie już funkcjonowało bez zarzutu - przekonuje.

Andraz Kirm

Ur. 6 września 1984 roku (Słowenia)
Lewy pomocnik
183 cm/70 kg
Kluby: NK Smartno, NS Slovan, NK Sloboda, NK Domżale, Wisła Kraków.
17 meczów w reprezentacji Słowenii

Najnowsze