We wrześniu Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji kolana, wobec której FC Barcelona sięgnęła po Wojciecha Szczęsnego z piłkarskiej emerytury. Polski bramkarz początkowo przegrywał rywalizację z Inakim Peną, ale od stycznia został niekwestionowanym pierwszym wyborem Hansiego Flicka. Z nim w bramce drużyna sięgnęła już po Superpuchar Hiszpanii i Puchar Króla, a do tego przegrała zaledwie jeden mecz - rewanż w ćwierćfinale Ligi Mistrzów UEFA z Borussią Dortmund, po którym i tak awansowała do półfinału. Przed tym z Interem w pełni sił jest już ter Stegen, który był w kadrze na sobotni finał Pucharu Króla z Realem Madryt. Niemiec zapowiada, że jego celem jest powrót do bramki, której broni od 2014 roku, ale jego postawa nie podoba się Santiago Canizaresowi.
FC Barcelona - Inter Mediolan w Lidze Mistrzów: transmisja na żywo. Weź kod i oglądaj!
Rywal Wojciecha Szczęsnego ostro skrytykowany. "To nie jest w porządku"
Były bramkarz reprezentacji Hiszpanii, Realu Madryt i Valencii wypowiedział się o wracającym ter Stegenie po ostatnim finale. W oczy rzuciła mu się zadziwiająca bliskość niemieckiego bramkarza z trenerem Barcelony. Zdaniem Canizaresa wywiera presję na Flicku, "szepcząc mu cały czas do ucha".
- Ta ciągła bliskość, jaką Ter Stegen ma z Flickiem, nie pozwala Szczęsnemu grać w spokoju. Nie wiem, jak to nazwać, można by to nazwać podlizywaniem się. Chcę, żebyście zrozumieli, że zachowanie Ter Stegena wpływa na Szczęsnego, bo to faktycznie wpływa na bramkarza, i to nie jest w porządku - ostro ocenił słynny hiszpański bramkarz, cytowany przez portal FCBarca.com.
Joan Laporta nie wytrzymał, gdy zobaczył Szczęsnego. Musiał to zrobić, wystarczył jeden gest
Szczęsny pewny gry w Lidze Mistrzów
Przed pierwszym meczem w półfinale LM z Interem wszelkie wątpliwości co do pozycji bramkarza rozwiał sam Flick. Trener Barcy zapowiedział, że nie zamierza zmieniać Szczęsnego.
- Wojciech Szczęsny będzie bronił w Lidze Mistrzów, to pewne. Zobaczymy, czy zmienimy coś w LaLiga. To jednak inna sprawa, teraz skupiamy się na Champions League - przyznał wprost niemiecki szkoleniowiec. W jego głowie rodzi się więc pomysł zmiany na ostatnie ligowe mecze - zostało pięć do końca sezonu - jednak Polak może być na razie pewny swojej pozycji w pucharowych bojach. Przypomnijmy, że Barcelona gra w maju o potrójną koronę. Ma już na koncie krajowy puchar, jest naprawdę blisko mistrzostwa i jest o włos od finału LM.
