Arkadiusz Piech: Ustrzelę Lecha dla Julii

2011-05-14 4:50

Julia (23 l.), narzeczona Arkadiusza Piecha (26 l.), ogląda i bardzo przeżywa każdy jego mecz. Będzie trzymała za piłkarza kciuki również podczas starcia z Lechem, za co Piech chce się jej odwdzięczyć. - Jeśli strzelę gola, to zadedykuję go mojej narzeczonej - zapowiada.

W tym sezonie Julia ma wiele powodów do radości, bo Piech spisuje się w Ruchu bardzo dobrze, strzelił już 5 goli. Jego popisy w meczach w Chorzowie ogląda z trybun, zaś mecze wyjazdowe śledzi przed telewizorem.

Przeczytaj koniecznie: Stadion w Poznaniu otwarty. Kibice zobaczą mecz Lech - Ruch

- Jestem pewien, że w sobotę będzie mocno się stresować. Odkąd jesteśmy razem, Julia bardziej zaczęła interesować się piłką. Podszkoliłem ją z zasad gry, teraz z pewnością umie powiedzieć, co to jest spalony - śmieje się Piech w rozmowie z "Super Expressem". Oczywiście wie też, ile goli w tym sezonie strzelił jej narzeczony!

Walczą o puchary

W przyszłym roku piłkarz Ruchu planuje wziąć z Julią ślub.

- To najwyższy czas, bo znamy się już od ośmiu lat. Poznaliśmy się na podwórku przed moim domem. Julia szła z trzema koleżankami i wpadła mi w oko. Podszedłem, zagadałem, a potem umówiliśmy się na randkę. I tak to się zaczęło - wspomina.

W sobotę narzeczona Piecha z pewnością obejrzy ciekawy mecz, bo zarówno Ruch, jak i Lech wciąż mają chrapkę na awans do europejskich pucharów. Niespodziewanie do osiągnięcia tego celu bliżej jest chorzowianom.

- Gramy dobrą piłkę, jesteśmy skuteczni i mamy efekty. Przed sezonem mówiono, że będziemy walczyć o utrzymanie, a my bijemy się o puchary. Liczymy po cichu na powtórkę z poprzedniego sezonu, kiedy zajęliśmy w lidze trzecie miejsce - podkreśla.

Patrz też: Litar - szef kibiców Lecha Poznań - trafi na rok za kraty?

Ucieknie Arboledzie

Chorzowianie otwarcie mówią, że liczą na pokonanie mistrzów Polski w Poznaniu. Jest to tym bardziej możliwe, że Lech jest rozbity po porażkach z Legią i Wisłą.

- Rywala nie lekceważymy, ale chcemy wykorzystać jego kryzys i wyrwać mu zwycięstwo. Jeśli wygramy, bardzo zbliżymy się do naszego celu. Przeczytałem w prasie, że w Lechu nie zagra Artjoms Rudnevs. To dobrze, bo to najgroźniejszy zawodnik "Kolejorza". Ja z kolei będę walczył z Bosackim, który jest bardzo doświadczony, a także z silnym i dobrze ustawiającym się Arboledą. Nie pękam jednak przed nimi. Zrobię wszystko, aby uciec im i strzelić gola. Dla Julii - kończy Piech.

Czy wiesz, że Arkadiusz Piech...

- najbardziej lubi jeździć audi (obecnie ma A4)

- mierzy zaledwie 171 cm, w dzieciństwie koledzy mówili na niego Kajtuś

- jest fanem komedii i filmów sensacyjnych

- za wzór stawia sobie Brazylijczyka Ronaldinho

- słucha amerykańskiego hip-hopu (ulubieni wykonawcy to Nas i The Game)

Najnowsze