Ciekawie było od samego początku, bo gola na 1:0 dla kopciuszka zdobył Mateusz Lisowski z rzutu karnego. Po przerwie kiedy trener Daniel Myśliwiec sięgnął po podstawowych piłkarzy – Frana Alvareza i Samuela Kozlowskiego – goście z Łodzi odrobili straty z nawiązką. Najpierw trafił Said Hamulić, a 3 minuty później jego świetną akcję indywidualną wykończył Kamil Cybulski. Kiedy wydawało się, że drużyna z ekstraklasy ma wszystko pod kontrolą, przyszła ostatnia minuta. Doświadczony kapitan Lechii Rafał Figiel dośrodkował z rogu wprost na głowę Przemysława Mycana, który doprowadził do dogrywki.
W niej sytuacja się powtórzyła. Jakub Sypek pokazał dobre techniczne umiejętności i strzelił bramkę w 115. min. W końcówce Lechia miała serię rzutów rożnych, a po ostatnim z nich Kozlowsky zatrzymał piłkę ręką tuż przed bramką. Obrońca łodzian wyleciał z boiska, a gospodarze otrzymali karnego, którego ponownie wykorzystał Lisowski. Kibice w Zielonej Górze niemal oszaleli, bo zwietrzyli szansę na awans swojej drużyny. Doszło do rzutów karnych w tórych pechowcem okazał się Mycan. Jako jedyny nie strzelił jedenastki – jego strzał obronił Jan Krzywański. Łodzianie po wielkich cierpieniach ich mogli się cieszyć z awansu do 1/8 finału PP, a gospodarze z podniesionymi głowami zejść z boiska.
1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski: Lechia Zielona Góra - Widzew Łódź 3:3 po dogrywce (2:2, 1:0), karne 3-5. Awans: Widzew.
Bramki: 1:0 Mateusz Lisowski (32-karny), 1:1 Said Hamulick (66), 1:2 Kamil Cybulski (69), 2:2 Przemysław Mycan (88), 2:3 Jakub Sypek (115), 3:3 Mateusz Lisowski (120+3-karny).
Czerwona kartka: Widzew - Samuel Kozlovsky (120+5).
Żółta kartka: Lechia Zielona Góra - Franciszek Majchrzak, Igor Kurowski, Jakub Guder, Mateusz Zientarski, Kuba Lizakowski; Widzew Łódź - Kreshnik Hajrizi, Hilary Gong, Hubert Sobol, Marek Hanousek.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). (PAP)