Na takie wieści z Barcelony o Wojciechu Szczęsnym czekaliśmy aż za długo! Hansi Flick zaplanował już debiut Polaka?

Kiedy debiut Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie?

Wojciech Szczęsny piłkarzem FC Barcelony oficjalnie został 2 października, choć dogadany z klubem był już nawet wcześniej. Było jasne, że w pierwszych dniach nie wskoczy z miejsca do bramki po wcześniejszym miesiącu emerytury, ale realny wydawał się scenariusz, w którym po przerwie reprezentacyjnej szybko otrzyma szansę. Hansi Flick widział to jednak inaczej i nie zamierzał rezygnować z Inakiego Peny, który odpłacił mu się znakomitym występem w ostatnim El Clasico. Pełniący wcześniej rolę zmiennika Marca-Andre ter Stegena bramkarz na dobre zadomowił się w bramce Barcelony i opóźnia debiut Szczęsnego.

Trener nie zamierza zmienić Peny także w najbliższych derbach z Espanyolem, ale pierwszy występ byłego reprezentanta Polski zbliża się wielkimi krokami. Przynajmniej tak twierdzą dziennikarze "El Nacional", według których Szczęsny już niedługo ma znaleźć się w pierwszym składzie Barcelony.

W Barcelonie już znaleźli następcę Szczęsnego! Jeszcze nie zadebiutował, a Hiszpanie ogłaszają. Tak się to skończy

Hiszpanie piszą o planie Flicka na Szczęsnego

Źródło "El Nacional" twierdzi, że Flick podjął już decyzję o debiucie Szczęsnego w najbliższym meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad. Odbędzie się on 6 listopada i ma być szansą dla trenera Barcelony, aby dać odpocząć kilku kluczowym piłkarzom i sprawdzić ich zmienników. Ma to dotyczyć także bramki, w której Niemiec od początku zapowiadał, że będzie bacznie przyglądał się postawie zarówno Peny, jak i Szczęsnego.

Na razie Polak trzykrotnie był w kadrze meczowej Barcy, ale mecze z Sevillą, Bayernem Monachium i Realem Madryt przesiedział na ławce rezerwowych. Podobnie ma być w najbliższym starciu ligowym z Espanyolem, a później być może nadejdzie moment, kiedy wreszcie pojawi się na boisku w nowych barwach. Pytanie, czy polscy kibice będą mogli pasjonować się występem dwóch Polaków w barwach Barcelony, czy Robert Lewandowski w ramach wspomnianych rotacji wyląduje akurat na ławce.