Inaki Pena w meczu z Realem bronił fantastycznie. To głównie dzięki niemu FC Barcelona zakończyła spotkanie z zerowym bilansem straconych goli. Hiszpan broni coraz pewniej, a Wojciech Szczęsny coraz mocniej osiada na ławce rezerwowych Barcelony. I nie zanosi się na zmiany, bo trudno przypuszczać, że Hansi Flick mając bramkarza w takim gazie, mógłby nagle zmieniać pierwszego golkipera.
Inaki Pena: Jestem wdzięczny Wojciechowi Szczęsnemu
Po meczu Inaki Pena został zapytany o mecz i Wojciecha Szczęsnego przez reporterów Eleven Sports. - Jestem bardzo wdzięczny Wojciechowi Szczęsnemu. Od pierwszego dnia okazywał mi wielkie zaufanie. To bramkarz klasy światowej. Bardzo dobrze pracujemy ze sobą, pomagamy sobie nawzajem – powiedział Inaki Pena.
Ajajaj! Robert Lewandowski mógł mieć już cztery gole, ale tym razem pudłował! Zobacz to na WIDEO!
Kibice przed tym meczem zadawali sobie pytanie, czy w Madrycie zadebiutuje Wojciech Szczęsny. Choć początkowo wydawało się, że Polak zagra już w meczu z Sevillą 20 października, to trener Barcy Hansi Flick nie traci zaufania do bramkarza Inakiego Peny. Hiszpan zagrał z Sevillą, w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium, a teraz zagrał również z Realem Madryt. I to zagrał kapitalnie, więc szanse Szczęsnego na rychłe wejście do bramki Barcelony zdecydowanie maleją.