Wisła Kraków otrzyma mniej, niż mogła dostać Pogoń Szczecin!
Finał Pucharu Polski miał niezwykle dramatyczny przebieg i fatalny w skutkach dla Pogoni Szczecin. Kamil Grosicki i jego koledzy byli dosłownie kilka sekund od zwycięstwa i pierwszego w historii klubu trofeum, jednak Wisła Kraków zdołała wyrównać w ostatniej akcji spotkania i doprowadziła do dogrywki, w której zdobyła kolejną bramkę i przypieczętowała swoje zwycięstwo. Za wygranie Pucharu Polski PZPN przygotował niemałą premię, bowiem aż 5 mln złotych – część z tych pieniędzy może trafić do piłkarzy, ale władze klubu zastrzegają, że chcą premie za Puchar Polski wypłacić zawodnikom dopiero po awansie do Ekstraklasy, co jest celem nadrzędnym. Wspomniany zastrzyk gotówki z pewnością da sporo oddechu Wiśle, mógł on być zdecydowanie większy.
Premia za awans do europejskich pucharów nie dla Wisły. Prezes Ekstraklasy wyjaśnia
Ekstraklasa SA przygotowała bowiem dla klubów, które wywalczą awans do europejskich pucharów, swoje własne premie w wysokości 3,6 mln złotych. Problem jednak w tym, że w myśl przepisów te pieniądze należą się tylko... klubom Ekstraklasy, a Wisła nim w obecnym sezonie nie jest. Prezes Ekstraklasa SA potwierdził, że „Biała Gwiazda” nie otrzyma wspomnianej kwoty z powodów proceduralnych. – Kluby kilka lat temu zdecydowały o podziale środków pieniężnych otrzymywanych z Ekstraklasy, ale na podstawie umów, które łączą kluby Ekstraklasy z samą spółką Ekstraklasa. Beneficjentami mogą być tylko kluby występujące w Ekstraklasie, mające ważną umowę ze spółką na dany sezon. W tym sezonie tylko trzech pucharowiczów otrzyma środki finansowe – tłumaczył Marcin Animucki na antenie Canal+ Sport.
Prezes Ekstraklasy przedstawił również kilka możliwości, co stanie się ze wspomnianą kwotą. – Jedna opcja to przeznaczenie tej kwoty na własny kapitał finansowy, ale ze względu na bardzo dobre wskaźniki finansowe prawdopodobnie z tego rozwiązania nie skorzystamy. Drugi pomysł to zwiększenie puli dla wszystkich klubów. Trzecia opcja to przeznaczenie tej części puli na potrzeby Fundacji Ekstraklasy w formie darowizny – dodał Animucki.