Wisła Kraków, Jesis Imaz

i

Autor: Cyfra Sport Jesus Imaz podczas meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków

Wisła zawróciła w Gdyni. Arka przyćmiła "Białą Gwiazdę"

2018-11-26 19:51

Mecz Arka Gdynia - Wisła Kraków zamknął szesnastą kolejkę Ekstraklasy. Gdyby w poniedziałek "Biała Gwiazda" okazała się lepsza od przeciwnika, to oznaczałoby, że w czubie ligowej tabeli znowu zapanowałby spory ścisk. Emocji na razie będzie mniej, ponieważ ekipa z Grodu Kraka przegrała w Trójmieście. Żółto-niebiescy są za to o włos od pierwszej ósemki.

Mecz Arka Gdynia - Wisła Kraków był dla przyjezdnych szansą, by wrócić do ścisłej czołówki tabeli Ekstraklasy. Po dotychczasowym spotkaniach szesnastej serii gier "Biała Gwiazda" spadła szóstą pozycję w ligowej klasyfikacji. Jeśli jednak w Trójmieście podopieczni Macieja Stolarczyka odnieśliby zwycięstwo, to mieliby na koncie dwadzieścia osiem "oczek", a więc tyle samo, co trzecia Jagiellonia Białystok i czwarta Korona Kielce. Zadania ułatwiać nie zamierzała jednak Arka. Żółto-niebiescy w przypadku wygranej zbliżyliby się do ósmego Lecha Poznań na punkt.

Po zaledwie kwadransie Wisła mogła być już pewna - w Gdyni o jakąkolwiek zdobycz nie będzie łatwo. Arka grała bardzo mądrze i owocem niezłej postawy okazał się gol Nabila Aankoura. Wydaje się jednak, że przy jego uderzeniu dużo więcej mógł zrobić bramkarz "Białej Gwiazdy" Mateusz Lis. Pięć minut później pod drugą bramką zrobiło się gorąco. Na tyle, że Zdenek Ondrasek zdołał wyrównać wynik. Nie minęło jeszcze pół godziny gry, a mieliśmy już trzy gole. Na 2:1 dla gospodarzy trafił Luka Zarandia.

Nabil Aankour, Arka Gdynia

i

Autor: Cyfra Sport Nabil Aankour w meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków

Przyjezdni mieli kilka okazji, by znowu wyrównać. Chyba najlepszą zmarnował Rafał Boguski, który z zaledwie trzech metrów nie trafił w bramkę, stojąc tuż przed nią. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i na piętnaście minut przed końcem gwóźdź do trumny krakowian wbił Maciej Jankowski, strzelając na 3:1 dla żółto-niebieskich. Rozbitych gości dobił jeszcze tuż przed upływem regulaminowego czasu gry Luka Zarandia. Strzelając na 4:1, ustalił wynik poniedziałkowego spotkania. "Arkowcy" po szesnastu grach są na dziewiątej pozycji i do ósmego Lecha Poznań tracą punkt. Wisła Kraków z dwudziestoma pięcioma "oczkami" jest szósta.

Arka Gdynia - Wisła Kraków 4:1 (2:1)
Bramki: Nabil Aankour 15, Luka Zarandia 28, 89, Maciej Jankowski 75 - Zdenek Ondrasek 20

Żółte kartki: Deja - Palcić

Arka: Steinbors - Zbozień, Marić, Helstrup, Marciniak - Deja, Nalepa (74. Danch) - Zarandia, Janota, Aankour - Jankowski

Wisła: Lis - Palcić, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Halilović - Boguski, Imaz, Kort (68. Kolar), Kostal (80. Bartosz) - Ondrasek

Najnowsze