Tragiczne wieści o śmierci Aleksandra Kosowskiego obiegły media w środę, 8 czerwca. Syn byłego reprezentanta Polski w grudniu obchodziłby 25. urodziny, jednak nie dożył tej chwili. Zmarł we wtorek, a już po dwóch dniach jego ojciec zabrał głos. Kamil Kosowski zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie nagrobku zmarłego dziecka i podziękował za każde dobre słowo. Wystosował przy tym emocjonalny apel skierowany do wszystkich rodziców..
Wstrząsający apel Kosowskiego po śmierci syna
"Przytulcie dziś mocno ode mnie swoje dzieciaki i dbajcie o nie aż do przesady... Dziękuję za każde dobre słowo" - napisał niespełna 45-latek. Jego syn zyskał popularność jako "Big Scythe". Pod tym pseudonimem współpracował m.in. z "Tymkiem", z którym nagrał takie hity jak "Język ciała" czy "Anioły i demony". Tylko te dwa utwory odsłuchiwano ponad ćwierć miliarda razy! Na nagrobku zmarłego rapera nie mogło zabraknąć jego artystycznej ksywki.
Kamil Kosowski opłakuje śmierć 24-letniego syna Aleksandra
Big Scythe nie żyje. Zmagał się z chorobami
Syn Kosowskiego od dłuższego czasu zmagał się z chorobami. Przez to miał też przerwę od twórczości, o czym poinformował jakiś czas temu w mediach społecznościowych. "Moje zniknięcie jest spowodowane chorobami, które niestety dotknęły mnie na raz. Przez długi czas nie byłem w stanie wstać sam z łóżka i np. wizyty w toalecie nie byłyby możliwe bez mojej dziewczyny, która tak naprawdę od x czasu poświęca się dla mnie w stu procentach. Aktualnie jest już coraz lepiej, ale no jeszcze trochę to chyba potrwa. Straciłem też dużo kilogramów, czuję się trochę słabszy niż wcześniej dlatego o to też chciałbym zadbać" - napisał wówczas.
Lech Poznań zbroi się na Ligę Mistrzów. Pierwszy transfer mistrzów Polski, głośne nazwisko
Niestety, nie przetrwał on trudnej walki. Pożegnało go wiele osób, m.in. przedstawiciele Wisły Kraków, w której przez wiele lat występował ojciec zmarłego rapera. "W środę 8 czerwca 2022 r. piłkarską Polskę obiegła smutna wiadomość o śmierci Aleksandra Kosowskiego - syna Kamila Kosowskiego. W imieniu klubu i całej wiślackiej społeczności byłemu pomocnikowi Białej Gwiazdy składamy głębokie wyrazy współczucia oraz najszczersze kondolencje" - napisała Biała Gwiazda w social mediach.