Transparent, Legia Wartszawa, Polonbia, Nitot, inwestor Polonii

i

Autor: Twitter Tak kibice Legii "odradzają" zakup Polonii potencjalnemu włłaścicielowi. Napis na transparencie głosi: "Panie Nitot, jeszcze nie jest za późno, żeby się wycofać. Ma pan jeszcze klientów, a pana firma jeszcze działa"

Zastraszany przez kiboli Legii biznesmen został właścicielem Polonii. Spotka się z prezydentem

2020-03-06 12:12

Francuz Gregoire Nitot został nowym właścicielem Polonii Warszawa. Biznesmen wykupił kontrolny pakiet akcji i zaczął przelewać pieniądze na bieżące wydatki. Kilka tygodniu temu banda kiboli, mieniących się fanami Legii, próbowała za wszelką cenę zablokować wejście do Polonii nowego inwestora. Nitot nie przestraszył się jednak gróźb i został właśnie właścicielem „Czarnych Koszul”.

„W dniu 5 marca 2020r. wieczorem Pan Gregoire Nitot nabył od Pani Krystyny Bnińskiej-Jędrzejowicz kontrolny pakiet akcji Polonii Warszawa S.A. Dziś rano do Spółki wpłynęły pierwsze środki od nowego właściciela na bieżące wydatki i na zaległe wynagrodzenia piłkarzy, którzy pozostali i grają w Polonii. Pan Nitot spotka się dziś z Prezydentem m.st. Warszawy Panem Rafałem Trzaskowskim. Również w dniu dzisiejszym Pan Gregoire Nitot spotyka się z zarządem i zawodnikami pierwszego zespołu przed pierwszym meczem rundy wiosennej. Bonjour Gregoire. Polonia gra dalej!” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w piątkowy poranek na stronie Polonii.

Kiedy Nitot ogłosił, że zamierza zainwestować w Polonię, podczas meczu Legia – ŁKS na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej wywieszono transparent z groźbami.

Panie Nitot, jeszcze nie jest za późno, żeby się wycofać. Ma pan jeszcze klientów, a pana firma jeszcze działa” - napisali ludzie, którym z jakichś powodów nie podoba się potencjalny zakup Polonii przez Francuza.

Francuz Gregoire Nitot ogłosił, że może zainwestować ponad 4 mln złotych w trzecioligową Polonię. Wówczas kibole Legii postanowili uderzyć w założoną przez niego firmę z branży IT – Sii Polska i zarzucili internet oczerniającymi ją komentarzami na portalach pracowniczych.

Najnowsze