Mateusz Zachara

i

Autor: archiwum se.pl

Zachara: udanie pożegnaliśmy sztab szkoleniowy

2013-11-09 12:20

Emocjami, jaki były w wygranym przez Górnik Zabrze 3:2 meczu z Wisłą Kraków, można by obdzielić kilka spotkań Ekstraklasy. Po spotkaniu bohater Mateusz Zachara, który strzelił dwa gole, nie miał wątpliwości iż takie widowisko jest godnym pożegnaniem odchodzącego sztabu szkoleniowego.

Górnik przełamał kompleks Adama Nawałki. Gdy stało się jasne, że Nawałka osieroci Górnik i zostanie selekcjonerem kadry, w zespole z Zabrza coś się zacięło. Ówczesny wicelider Ekstraklasy najpierw przegrał z Cracovią (0:1) w meczu pożegnalnym Nawałki, a następnie poległ w Poznaniu z Lechem (1:3), gdy drużynę prowadził dotychczasowy asystent Bogdan Zając. Wczoraj Górnik w wielkim stylu przełamał tę passę i pokonał Wisłę Kraków. - Trener Nawałka stawiał na mnie od początku sezonu i teraz spłacam ten dług wdzięczności. Z pewnością powalczę o koronę króla strzelców - mówił uradowany Mateusz Zachara, który ma na koncie osiem goli. Mecz z trybun oglądał Nawałka i po ostatnim gwizdku tylko się uśmiechał. Zająca z kolei, który dołączy do sztabu kadry, ma niedługo zastąpić Ryszard Wieczorek. - To było udane pożegnanie ze starym sztabem szkoleniowym - dodał Zachara. - To nasze najlepsze podziękowanie dla byłych trenerów - dodał Maciej Małkowski.

RUCH CHORZÓW POŻEGNAŁ GERARDA CIEŚLIKA [ZDJĘCIA]

 

Drużynę chwalił też odchodzący Zając. - Zespół potwierdził, że potrafi przenosić góry. Dzisiaj przenieśliśmy górę z bardzo wysokim szczytem. Zwycięstwo w takich okolicznościach, po walce pokazuje, że obrana droga jest dobra i zespół powinien podążać w tym właśnie kierunku. Po meczu w szatni powiedziałem chłopakom to samo co trener Nawałka, czyli "do zobaczenia". Wierzę, że powołań z Górnika będzie wkrótce więcej. To tylko od chłopaków zależy, czy ci, którzy już je otrzymali potwierdzą formę oraz czy inni zapracują na kolejne powołania. Powiedzieliśmy drużynie, że warto pracować i się poświęcać. Jesteśmy z nimi i choć mamy inne cele, będziemy trzymać kciuki, by na ostatnim meczu sezonu w Zabrzu była taka euforia jak dzisiaj - stwierdził trener na konferencji prasowej po meczu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze