Wydawało się, że dla Lecha występy w Pucharze Polski to najłatwiejsza droga do tego, aby w przyszłym sezonie ponowie pokazać się w europejskich pucharów. Dlatego tak duże nadzieje wiązano z tymi rozgrywkami. Czyżby gospodarzy sparaliżowała obecność selekcjonera Paulo Sousy, który zawitał na Bułgarską? Portugalczyk raczej nie wyrobił sobie dobrego zdania o kilku kandydatach do gry reprezentacji Polski. - Nasze wrażenie jest takie, że gramy słabo - Tymoteusz Puchacz (22 l.), kapitan Lecha powiedział wprost w rozmowie z Polsatem Sport o dyspozycji drużyny. - Przegrywamy mecz, wygraliśmy dwa w kiepskim stylu. Teraz zagraliśmy naprawdę źle. Myślę, że trzeba zacząć od tego, aby powiedzieć sobie, że to wygląda fatalnie. Trzeba wziąć się w garść i poprawiać grę - powiedział lewy obrońca w rozmowie z Polsatem Sport.
Ile dzieci ma Zbigniew Boniek? Dziś taki rodzin już praktycznie nie ma. Ale gromadka!
Raków załatwił gospodarzy w drugiej połowie. Potrzebował na to ośmiu minut. Błysnął Patryk Kun, który zakończył spotkanie z dwoma asystami. To właśnie pomocnik Rakowa popisał się idealnym dośrodkowaniem z lewej strony na pole karne przy pierwszym golu. Jego podanie wykorzystał Andrzej Niewulis i głową posłał piłkę do siatki. A potem Kun przechwycił piłkę po nieudanym wyprowadzeniu gospodarzy i następnie zagrał do Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz strzałem zza pola karnego przypieczętował promocję do półfinału.