Już dawno nie było takiej sytuacji, aby walka o mistrzostwo Polski była tak wyrównana. Do końca liczą się w niej Lech Poznań, Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin. „Portowcy” nieco zredukowali swoje szanse porażką z Rakowem i mają trzy punkty straty do częstochowian oraz Lecha, ale sytuacja może jeszcze się odmienić. Lech i Raków oprócz tego, że rywalizują w Ekstraklasie o mistrzostwo Polski, staną naprzeciw siebie także w finale Pucharu Polski. Ten już w poniedziałek na PGE Narodowym. Oba kluby zapowiadają walkę do końca o oba trofea, a Zbigniew Boniek zapowiada, że ta będzie bardzo wyrównana.
Zbigniew Boniek przewiduje wyrównaną walkę o Puchar Polski. Skończy się na karnych?
Były prezes PZPN wystąpił w programie Cafe Futbol na antenie Polsatu Sport. Dyplomatycznie odpowiedział na pytanie o to, komu bardziej życzy mistrzostwa Polski – wyjaśnił, że podziwia, jak prowadzone są oba kluby. Stwierdził także, że być może najlepszym końcem sezonu byłby taki, w którym Lech i Raków „podzielą się” trofeami.
Wiadomo jednak, że żaden z zespołów nie odpuści drugiemu walki o mistrzostwo i Puchar Polski. Zdaniem Zbigniewa Bońka, finał tych drugich rozgrywek będzie bardzo wyrównany. – Sytuacja jest absolutnie otwarta. Mój prognostyk jest taki, że skończy się remisem i rzutami karnymi – wyjaśnił krótko Boniek, podkreślając, że to tylko jego prywatne przewidywania. Lech Poznań i Raków Częstochowa zmierzą się w finale Pucharu Polski na PGE Narodowym w poniedziałek, 2 maja, o godzinie 16:00.