Śląsk miał wakat na stanowisku dyrektora sportowego, po tym jak jeszcze w trakcie trwania sezonu został zwolniony Dariusz Sztylka. Gdy zespół zdołał się utrzymać w ekstraklasie, włodarze klubu zaczęli poszukiwania osoby, która będzie odpowiedzialna za transfery. Postawiono na Baldę. - Pracowałem jako skaut, agent piłkarski, jak i dyrektor sportowy - powiedział David Balda, cytowany przez PAP. - Na pewno mogę o sobie powiedzieć, że posiadam kompleksową wiedzę na temat negocjowania kontraktów. Jestem znany na rynku i wiem, gdzie szukać piłkarzy. Zawsze staram się patrzeć na nich trochę inaczej: nie tylko analizując obecne statystyki, ale przede wszystkim oceniać ich potencjał, który można wykorzystać – wyznał nowy dyrektor sportowy Śląska.
Czech w Polsce powinien być znany kibicom z pracy w Rakowie. To właśnie za jego kadencji na stanowisku dyrektora sportowego do klubu z Częstochowy trafili m.in. trener Marek Papszun oraz obecny kapitan mistrzów Polski Tomas Petrasek. Balda pracował także w Baniku Ostrawa i słowackim FK Senica. W podjęciu decyzji o przyjęciu oferty Śląska pomogła mu osoba trenera Jacka Magiery. - Jeżeli pomiędzy dyrektorem sportowym i szkoleniowcem pierwszej drużyny nie ma wspólnej chemii, to dla mnie taka współpraca nie ma sensu - stwierdził. - Spotkałem się z Jackiem Magierą, rozmawialiśmy i muszę przyznać, że to bardzo doświadczony szkoleniowiec, jeden z najlepszych w Polsce. Jego trenerskie CV robi naprawdę duże wrażenie – dodał Czech.