O skandalicznym zdarzeniu poinformował portal TVPSPORT.PL. Miało do niego dojść, gdy obaj arbitrzy byli w podróży do Lublina. Mieli tam pracować dzisiaj przy meczu eliminacji Ligi Mistrzów, Dynamo Kijów – Rangers FC. Bartosz F. miał pełnić funkcje głównego sędziego VAR, natomiast Tomasz M. jego asystenta. Podróżowali samochodem w towarzystwie jeszcze jednego mężczyzny. Według TVPSPORT.PL do zatrzymania mężczyzn doszło w nocy z poniedziałku na wtorek przy alei 1000-lecia w Lublinie.
Wielki cios dla Barcelony! Gwiazdor miał zagrać u boku Lewandowskiego, nie dał się przekonać
Mężczyźni mieli dopuścić się kradzieży… znaku drogowego i przemieszczali się w stronę pobliskiej galerii handlowej. Zostali zatrzymani przez policjantów, a po badaniu okazało się , że Bartosz F. miał blisko 1,7 promila alkoholu we krwi, natomiast Tomasz M. około 1,8 promila. Obaj trafili do izby wytrzeźwień.
- Około godziny 1:40 dostaliśmy zgłoszenie o tym, że trzech mężczyzn niesie ulicą znak drogowy. Na miejsce zostali skierowani policjanci. Wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi i mieli powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Trafili do izby wytrzeźwień – powiedział portalowi SPORT TVP.PL nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Na oficjalnej stronie UEFA zniknęły nazwiska obu sędziów z obsady dzisiejszego meczu Dynamo Kijów - Rangers FC. W ich miejsce wyznaczono Tomasza Kwiatkowskiego i Pawła Malca.
Los sprzyjał Legii. Otwarte drzwi do awansu w Lidze Konferencji, Śląsk i Wisła mają trudniej
Listen on Spreaker.