Faworyt pierwszego sobotniego spotkania na Euro 2020 mógł być tylko jeden. Francuzi od wielu miesięcy są w niesamowitym "gazie" i pokazują to w wielu meczach. Również w potyczce z Niemcami przed kilkoma dniami byli drużyną zdecydowanie lepszą i niewielu mogło przypuszczać, że w starciu z Węgrami będą mieli ogromne problemy. Tymczasem nasi bratankowie znów pokazali, że jeśli ma się wielkie serce do gry, można zdziałać naprawdę wiele.
PZPN boi się STRASZLIWEJ KOMPROMITACJI?! Dziwne zachowanie, tego nikt się nie spodziewał
Od pierwszych sekund rywalizacji w Budapeszcie widać było, że gospodarze nie będą ustępować rywalom na krok. Każda akcja obronna kończyła się ich ostrymi wejściami i pokazem wielkiej ambicji. Co prawda to Francja miała przewagę i dominowała na boisku, ale Węgrzy bronili się mądrze. Nie upłynął pierwszy kwadrans, gdy wyborną interwencją popisał się Peter Gulacsi. Najpierw obronił mocny strzał Karima Benzemy z dystansu, a następnie dobitkę Antoine'a Griezmanna z bliskiej odległości.
Groźnie pod węgierską bramką było również w 31. minucie, kiedy świetnie do Benzemy zagrywał Kylian Mbappe, ale napastnik Realu nie trafił w bramkę w dogodnej sytuacji. Gdy wydawało się, że zespoły zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie, do akcji wkroczył Attila Fiola, który po podaniu Rolanda Sallaia pognał na bramkę i strzałem w krótki róg pokonał Hugo Llorisa, a na stadionie w Budapeszcie wybuchł szał radości.
Po zmianie stron to Francja ponownie miała przewagę. Węgrzy wciąż jednak twardo stali w obronie i nie dopuszczali do groźnych sytuacji. Jedną z niewielu takich było uderzenie Ousmane Dembele w słupek w 59. minucie. Francuzi dopięli swego kilka chwil później. Węgrzy w obronie popełnili szereg prostych błędów co zakończyło się bramką Griezmanna w 66. minucie. Po golu dla Trójkolorowych spotkanie nieco się wyrównało, ale mistrzowie świata dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki. Ta sztuka się im nie udała i reprezentacja Węgier wywalczyła bardzo cenny i sensacyjny remis.
Węgry - Francja 1:1 (1:0)
Bramki: Fiola 45+2 - Griezmann 66
Żółte kartki: Botka - Pavard
Węgry: Gulacsi - Botka, Orban, A. Szalai - Nego, Kleinheisler (84. Lovrencsics), Nagy, Schafer (75. Cseri), Fiola - A. Szalai (26. Nikolić), Sallai
Francja: Lloris - Pavard, Varane, Kimpembe, Digne - Kante, Pogba (76. Tolisso), Rabiot (57. Dembele (87. Lemar)) - Griezmann - Benzema (76. Giroud), Mbappe