Arkadiusz Milik

i

Autor: Cyfra Sport Arkadiusz Milik na treningu reprezentacji Polski

Fatalne wiadomości o Arkadiuszu Miliku przed Euro 2021. Wiemy więcej o jego kontuzji. Już się boimy!

2021-06-07 9:39

Arkadiusz Milik jest ważną częścią zespołu tworzonego przez Paulo Sousę. W ostatnich dniach głośno było o tym, że napastnik zmaga się z kontuzją łąkotki, która wykluczała go z treningów, a także sparingu z Rosją (1:1) we Wrocławiu. Mówiło się, że zawodnik Olympique Marsylia może wrócić na wtorkowy sparing z Islandią, jednak teraz okazuje się, że sprawa jego urazu jest na tyle poważna, że Milik może wcale nie pojechać na Euro 2021! Sprawa ma wyjaśnić się w poniedziałek 7 czerwca.

Reprezentację Polski dopadła prawdziwa plaga kontuzji przed Euro 2021. Z powodu urazów z gry wykluczeni zostali Krzysztof Piątek, Krystian Bielik czy Jacek Góralski. Teraz okazuje się, że polski zespół może czekać kolejne osłabienie formacji ofensywnej. Wciąż nie jest pewne bowiem, w jakim stanie jest kolano Arkadiusza Milika. Przypomnijmy, że kilka dni po rozpoczęciu zgrupowania w Opalenicy poinformowano, że 27-latek ma problem z łąkotką. Badania i konsultacja medyczna w Barcelonie wykazały, że nie będzie potrzebna operacja i Milik najpewniej wróci przed pierwszym meczem na Euro 2021. Teraz jednak nie jest to takie pewne.

Raport z Opalenicy. Piątek wciąż o kulach, Fabiański gotowy do gaszenia pożaru

Dobre złego początki

Kilka dni temu informowaliśmy, że Arkadiusz Milik jest na dobrej drodze do powrotu na boisku. Polak wziął udział w grze treningowej z resztą drużyny i sam przyznawał po treningu że czuje się coraz lepiej. Mówiło się nawet o tym, że 27-latek weźmie już udział we wtorkowym sparingu reprezentacji Polski przeciwko Islandii, jednakże w weekend sytuacja, zamiast poprawiać się, zaczęła się pogarszać.

Koniec Euro 2021 dla Milika?

W weekend na jaw wyszły kolejne problemy z powrotem do zdrowia naszego napastnika. W niedzielę 6 czerwca Arkadiusz Milik znów trenował indywidualnie, co było wyraźnym krokiem w tył w kwestii jego przygotowań. Sądnym dniem dla Polaka ma być poniedziałek. Jeśli i tego dnia nie będzie on mógł trenować normalnie i nie będzie w stanie zagrać we wtorek w sparingu z Islandią, może w ogólnie nie pojechać na Euro 2021! To byłby ogromny cios dla reprezentacji, która straciłaby kolejnego, po Krzysztofie Piątku, napastnika.

Kto na zastępstwo?

W takim wypadku Paulo Sousa miałby prawo dowołać zawodnika z listy rezerwowej i najpewniej byłby to Sebastian Szymański. Jeden z najlepszych zawodników ligi rosyjskiej minionego sezonu pozostaje w gotowości i rytmie treningowym, ale w trakcie poprzedniego zgrupowania Paulo Sousa miał nie być przekonany do umiejętności, a przede wszystkim przydatności dla drużyny pomocnika występującego na co dzień w Dynamie Moskwa.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze