W przeciwieństwie do sobotniego starcia z Hiszpanami, przed którym bukmacherzy nie dawali nam większych nadziei na dobry wynik, tym razem szanse obu ekip oceniane są na zdecydowanie wyrównane. Stawiając na zwycięstwo Polski lub Szwecji, można zarobić podobne pieniądze, w granicach 2,7–2,8 złotych za każdą postawioną złotówkę, z tym że czasem notowania są dokładnie równe, a czasem jeden z zespołów ma lekką przewagę. To pokazuje jak wielką niewiadomą jest rezultat środowej potyczki w Rosji i jak trudno wytypować zwycięzcę. To dla naszej kadry spotkanie o wszystko, bowiem remis lub przegrana pozbawiają nas szans awansu do dalszych gier. Historycznie ze Szwedami nie szło nam nigdy łatwo, ale przecież z Hiszpanami na EURO 2020 też miało być kiepsko...
Paulo Sousa został papieżem, a Robert Lewandowski Andrzejem Kmicicem
Nasi kibice zabrali głos w mediach społecznościowych i bardzo mocno wierzą w reprezentację Polski. Co więcej, coraz częściej mężem opatrznościowym kadry ma być – ich zdaniem – trener Paulo Sousa, który, delikatnie mówiąc, nie był poprzednio darzony wielkim zaufaniem, Fani przekonali się jednak, że decyzje taktyczne i kadrowe Portugalczyka w meczu z Hiszpanią były trafione i teraz w jego ręce składają nasz los. Do tego stopnia, że na jednym z memów selekcjoner Sousa występuje w roli... papieża. Wiele jest też odniesień do Potopu, nie tylko jako wydarzenia historycznego, ale i literatury i filmu. Robert Lewandowski przedstawiany jako Andrzej Kmicic? To w zasadzie klasyka!
Oto memy przed meczem Polska – Szwecja na EURO 2020 w St. Petersburgu:
Kto to Lewandowski?
Tymczasem, jak informuje nasz wysłannik na EURO red. Przemysław Ofiara, w ostatnich dniach Petersburg to istne piekło na ziemi. Upał jest niemiłosierny, ale Rosjanie i tak chętnie spacerują po swoim pięknym mieście. Wśród spacerowiczów aż roi się od pięknych Rosjanek, które zapytaliśmy o wiedzę na temat polskiego futbolu. Odpowiedzi były bardzo zaskakujące i… rozbrajające. – Polscy piłkarze? Nie znam żadnych – stwierdziła z szerokim uśmiechem urokliwa Natalia. Kiedy sprecyzowaliśmy pytanie, używając nazwiska „Lewandowski”, wcale nie było lepiej. – Lewandowski? Kto to taki, nie znam. Ale będziemy kibicować teraz Polsce, życzymy wam powodzenia – dodała seksowna blondynka, która pożegnała nas promiennym uśmiechem.