Wojciech Szczęsny

i

Autor: Cyfra Sport Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny przyznał się do BŁĘDU na Euro! Tego kibice nie wychwycili

2021-06-30 16:47

Wojciech Szczęsny postanowił zadziwić opinię publiczną. Podstawowy bramkarz reprezentacji Polski w trakcie turnieju o mistrzostwa Europy postanowił wziąć udział w programie "Foot Truck", w którym przeanalizował swoją grę w fazie grupowej. Mimo że golkiper Juventusu dostał dobre noty za występ przeciwko Hiszpanii, to zauważył swój błąd w trakcie tego, zremisowanego spotkania. Mowa i rzucie karnym i pomyłce, która mogła odebrać Biało-Czerwonym remis.

Wojciech Szczęsny w trakcie Euro 2020 był postacią, która wzbudzała skrajne emocje wśród kibiców. Z jednej strony, bramkarz całkowicie nie popisał się w trakcie meczu ze Słowacją i został pierwszym golkiperem, który zdobył bramkę samobójczą w historii imprezy. Z drugiej zaś, zaliczył bardzo dobre interwencje w konfrontacji z Hiszpanami i w dużej mierze dzięki niemu podopieczni Paulo Sousy wywalczyli punkt. Sam gracz Juventusu podkreśla jednak, że nie uważa, aby zaliczył perfekcyjne spotkanie. Wręcz przeciwnie, w trakcie rozmowy z programem  "Foot Truck" postanowił przyznać się do wielkiej pomyłki.

POTWORNE OBRAŻENIA reprezentanta Ukrainy po bandyckim faulu

Wojciech Szczęsny wskazuje swój błąd w trakcie Euro. Chodzi o rzut karny

Zdaniem Wojciecha Szczęsnego, jedną z jego największych pomyłek w trakcie Euro było zachowanie przy próbie obrony rzutu karnego. Jego klubowy kolega, Alvaro Morata, co prawda przestrzelił, ale sam Szczęsny także ma do siebie pretensje.

- Możecie wierzyć lub nie, ale kompletnie spieprzyłem sprawę z tym karnym. Chciałem zasygnalizować, że idę w prawo, potem wrócić do środka i znowu pójść w prawo. Bo wiedziałem, że on mnie obserwuje. Jednak zrobiłem mój pierwszy ruch w prawo za wcześnie i wiedziałem, że jestem na straconej pozycji. Wiedziałem, że on na mnie patrzy, więc postanowiłem zostać w środku do końca, by go trochę sprowokować - wskazał Szczęsny.

Żona Andrzeja Gołoty zaskoczyła fanów. Pokazała ich syna, nie uwierzycie, jak wygląda

Jan Tomaszewski: Jesteśmy skazani na Sousę

Szczęsny analizuje błąd. Mówi o wielkim szczęściu

Zdaniem Szczęsnego, można mówić o dużym farcie względem strzału Moraty, ponieważ on sam nie byłby w stanie wybronić uderzenia Hiszpana. 

-  Byłem spóźniony i nie miałem szans na obronę tego strzału. On uderzył w moją prawą, ale na szczęście przestrzelił. Może spudłował dlatego, że się poruszyłem? Może. Ale wykonałem pierwszy ruch zbyt wcześnie. Traktuję przestrzelony rzut karny, jak obroniony. Mam gdzieś, co myślą inni - zaznacza bramkarz reprezentacji Polski.

Najnowsze