„Super Express”: - Hiszpania, zdaniem wielu obserwatorów, w tym polskich, jest absolutnie poza zasięgiem. Zgadza się pan z takim postawieniem sprawy?
Zbigniew Boniek: - Czy ja wiem, że są poza zasięgiem? Są dobrzy, ale grając z dobrymi też można sprawić niespodzianki. Jeśli chcemy coś zdziałać na mistrzostwach Europy, to możemy dwa mecze wygrać, a z Hiszpanią zremisować, albo przegrać po dobrej walce. Wtedy nic się nie zmienia, gramy dalej, mamy otwartą drogę. Natomiast powiem tak: nie bandażujmy się jeszcze przed meczem, zanim zdarzy nam się wypadek, zanim zostaniemy ranni. Generalnie nikogo się nie boimy, ale klasa rywali sprawia, że nikt w Polsce nie będzie przesadnie pompował balonika. I dobrze. Będzie spokojne, pozytywne podejście. W pewnym sensie to grupa podobna do tej z EURO we Francji. No bo tam w pierwszym meczu graliśmy z Irlandią Północną, teraz też jest to możliwe, jeśli Irlandczycy przejdą baraże. W drugim meczu mamy Hiszpanię, a we Francji mieliśmy Niemców, czyli w obu przypadkach światowy top, pierwsza piątka. A w trzecim zagramy ze Szwecją, która ma taki kolor koszulek jak Ukraina, nasz ostatni grupowy rywal na EURO 2016.
- Kontynuując hiszpańskie wątki - dla trenera Brzęczka to taka okazja do rewanżu na Luisie Enrique, z którym przegrał finał IO w Barcelonie, w 1992 roku…
- Ja też grałem z Hiszpanami, w 1980 roku, na wyjeździe. I wtedy też wszyscy mówili, że przegramy wysoko. No i okazało się, że wygraliśmy po dwóch golach Andrzeja Iwana. Tak więc różnie to bywa… Jeszcze nikt z nikim nie wygrał w dniu losowania, tym razem to 30 listopada. W czerwcu wszystko może wyglądać inaczej, niektóre drużyny mogą dojść do finału Champions League, piłkarze mogą być zmęczeni… Jest wiele wskaźników, które zadecydują czy jesteś w dobrej formie na EURO i czy masz dobrą drużynę na ten turniej… Na ten moment nie wszystko jeszcze wiadomo.
- A wiadomo jak będą wyglądały przygotowania do EURO? Z kim towarzyskie mecze?
- W drugim terminie w marcu zagramy z Ukrainą. 2 czerwca z Rosją. Musimy znaleźć kogoś na 8/9 czerwca i na pierwszy mecz z marcu. Byliśmy dogadani ze Szwedami, ale trafiliśmy na siebie w finałach, więc ten mecz jest nieaktualny.
- W trakcie EURO Polska będzie miała bazę w…
- Myślę, że bazę będziemy mieli w Dublinie, skoro tam zagramy dwa mecze. Uniknęliśmy Baku i dobrze, bo przecież myślimy też o polskich kibicach. Wsparcie polskich kibiców to zawsze dla nas wielki plus.