Andrzej Niedzielan

i

Autor: Paweł Jaskółka/Super Express & Jacek Kozioł/Super Express Andrzej Niedzielan

LE

Jest tylko jedna szansa, by pokonać Ajax. Ekspert radzi Jagiellonii i dziwi się słowami Wesleya Sneijdera

2024-08-21 16:53

Z Ajaksem trzeba zagrać odważnie, bo tylko tak można ich zaskoczyć – mówi Andrzej Niedzielan, były kadrowicz i piłkarz m.in. holenderskiego NEC Nijmegen. W czwartek zespół z Białegostoku zagra u siebie z Ajaksem Amsterdam pierwszy mecz 4. rundy el. Ligi Europy.

– Ajax przegrał ostatni mecz ligowy z Bredą 1:2, ale chyba dzisiaj z Jagiellonią zagra inna drużyna?

Do składu z tego meczu nie ma co się przywiązywać. Na ławce Jordan Henderson. Steven Berghuius, Chuba Akpom, Steven Bergwijn i kilku innych również. Większość z nich wystąpi pewnie w Białymstoku w pierwszym składzie. Są w delikatnym kryzysie, ale dla nich priorytetem jest Europa. W Amsterdamie wiedzą, że w lidze będą mieli bardzo trudno wygrać z PSV i Feyenoordem, bo w tym momencie jest to dla nich półka osiągnięcia. Do tego sezonu podchodzą bardzo pragmatycznie, tacy są Holendrzy. Wystawią dziś mocny skład

– Rok temu zaczęli sezon tak słabo, że żartowano na temat spadku Ajaksu z Eredivisie, ale spokojnie załapali się na grę w europejskich pucharach...

– Ajax po wspaniałym sezonie 2018/19 (półfinał Ligi Mistrzów) w trzy lata zarobił 400 milionów euro. Sprzedali wszystkich najważniejszych zawodników. A oni pobili Real, Juventus, wcześniej w grupie walczyli z Bayernem. Dla Ajaksu tak naprawdę najważniejszą sprawą jest teraz promowanie piłkarzy. I nie zdziwię się, jeśli w Białymstoku zagra Jan Faberski. Grał w zespole do lat 17, do pierwszej drużyny trafił przez tzw. Yong Ajax, czyli drużynę z młodzieżową z tzw. holenderskiej centralnej ligi juniorów. Trafił do pierwszej drużyny, a pewnie w Polsce by tak szybko szansy nie dostał, gdyby nie zapis o "młodzieżowcu". Gwarantuję, że jeszcze dostanie jakieś minuty. Bo dla nich kluczowym jest budowanie piłkarza i potem zarobek na nim.

– Jagiellonia ma realne szanse w tym dwumeczu?

– Musi grać swoje, bo tak przekornie powiem: Jagiellonia gra trochę jak Ajax. Mi się bardzo podoba. Spotkają dwie na wskroś ofensywne drużyny, które chcą mieć piłkę, które piłkę trzymają przy sobie. Nie sądzę, że Jagiellonia się cofnie i tylko będzie się bronić w niskim pressingu. Jeżeli Jagiellonia to dźwignie, a wydaje mi się, że może dźwignąć, to będzie w stanie Holendrów zaskoczyć. Problem byłby, gdyby Jaga się cofnęła i czekała na ruch Ajaksu. Jak się im zabierze piłkę, bo oni potrafią atakować, ale nie potrafią bronić.

– Tam chyba nikt sobie nie wyobraża gry "tylko" w Lidze Konferencji.

– Śmieją się z Ajaksu w Holandii, a dopiero rozkręcą się w razie wpadki z Jagą. Zdecydowanym faworytem jest absolutnie Ajax, to wciąż wielka marka. Chciałbym, żeby nam nie podkupowano piłkarzy i nie zabierano ich tak licznie, by z takim Ajaksem rywalizować. Musimy pozbyć się kompleksów i z Ajaksem powalczyć.

– Mistrz Polski też ma swoje problemy, trzy mecze przegrane z rzędu.

– Może i przegrane, natomiast oni grają w piłkę. Każda seria się kiedyś kończy, pamiętajmy o tym. Trzeba zagrać odważnie, bo tylko tak można ich zaskoczyć. Z Bredą ekipa z Amsterdamu zagrała w rezerwowym składzie. Jaga przegrała trzy mecze z rzędu, ale czwartej porażki nie będzie się bać. Nawet jak przegrywała z Cracovią, to cały czas szli do przodu. To mi zaimponowało. Myślę, że trener Siemieniec zachowuje spokój. I tak wyglądał w trakcie meczu z Cracovią. Wielu by wymachiwało rękami, krzyczało, biegło do sędziów albo swoich piłkarz. On nie. Z pewnością nastąpi chłodna analiza na temat tego, co trzeba zmienić. Ściąga też presję z piłkarzy i bierze na siebie. A Jaga gra z wielkim Ajaksem, to jaką oni mają mieć presję na sobie. Pod presją są Holendrzy.

– Jaga może ich zaskoczyć, bo potrafi piłką grać. Atakiem pozycyjnym. W Holandii z Ajaksem rywalizują tylko ci, którzy są odważni. Ale w Eredivisie jest tak, że w 97 proc. przypadków rywale Ajaksu się cofają we własne pole karne. Nie wolno mieć więc spętanych nóg. Gdyby to był Ajax z sezonu 2018/19 to nogi mogłyby się trząść, ale nie w tym przypadku.

Wesley Sneijder
Sonda
Czy Jagiellonia Białystok zostanie mistrzem Polski?
Listen on Spreaker.
Najnowsze