Piłkarze SSC Napoli

i

Autor: Cyfrasport Piłkarze SSC Napoli

Były reprezentant Włoch o szansach Legii z Napoli. Wskazuje lidera włoskiego klubu

2021-10-19 19:26

W czwartek Legia rozegra kolejny mecz w Lidze Europy. Piłkarze Napoli chcąc zachować szanse na awans muszą wygrać u siebie z mistrzami Polski. – Myślę, że Włosi wygrają to spotkanie. Neapolitańczycy są, w mojej ocenie, jednym z faworytów bieżącej edycji Ligi Europy – mówi Mark Iuliano, były reprezentant Włoch i wicemistrz Europy z 2000 roku. Był as Juventusu Odniósł się także do występów Wojciecha Szczęsnego, który w ostatniej kolejce obronił rzut karny.

"Super Express": - Zaskakuje pana postawa Napoli w lidze włoskiej?

Mark Iuliano: - To prawda, ale postawa Napoli nie jest dziełem przypadku. To może być ten przełomowy sezon dla tego zespołu, który chce przełamać dominację klubów z północy Italii. Wydaje się, że mają wszystko, aby tego dokonać. Jest znakomity trener, bardzo mocna drużyna, a dotychczasowe wyniki tylko to potwierdzają.

- Osiem zwycięstw w ośmiu kolejkach, taka seria musi robić wrażenie.

- To prawda, ale jeszcze niczego nie gwarantuje, ani niczego nie daje. Przecież tylko dwa punkty mniej zgromadził Milan, więc ten wyścig jest bardzo pasjonujący. Poza tym kilka lat temu Roma rozpoczęła sezon 10 wygranymi z rzędu, w 18 spotkaniach pozostawała niepokonana, a sezon zakończyła 17 punktów za plecami Juventusu. W tych rozgrywkach wiele jeszcze może się wydarzyć.

- Czy w Napoli widzi pan głównego faworyta do sięgnięcia po mistrzostwo Włoch?

- Na pewno jednego z głównych faworytów. Napoli już udowodniło, że trzeba będzie się z nim liczyć. Nie traci głupio punktów, ma dobrze złożoną defensywę, traci mało goli w lidze. Na pewno będzie jednym z najmocniejszych pretendentów, ale wiele jeszcze może się zdarzyć.

Legenda reprezentacji Polski szczerze o Złotej Piłce dla Roberta Lewandowskiego. Nie ma wątpliwości

- W Serie A Napoli gra znakomicie, czego nie da się powiedzieć o Lidze Europy. Czy dla neapolitańczyków są to rozgrywki drugiej kategorii?

- Nie. Trener Luciano Spaletti zdobywał już Puchar Włoch i Superpuchar. Brakuje mu jeszcze mistrzostwa oraz trofeum na międzynarodowej arenie. Myślę, że z Napoli ma szanse, aby spełnić to marzenie. Drużyna z Kampanii chce pokazać się z dobrej strony także na międzynarodowej arenie i moim zdaniem jest jednym z faworytów do finału.

- Tyle że jak na razie włoski klub zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Jak pan to wytłumaczy?

- Najbliższe dwa mecze z Legią będą dla nich kluczowe. Moim zdaniem Napoli przystąpi do nich jako zdecydowany faworyt, chociaż tabela mówi co innego. Klasa tej drużyny jest olbrzymia i to tylko kwestia czasu, kiedy pokaże swoje możliwości. W spotkaniu z Leicester brakowało im skuteczności, a o porażce ze Spartakiem zadecydowało szybkie wykluczenie Mario Rui. Mimo tego zespół z Neapolu zdołał strzelić gola. Myślę, że przeciwko mistrzowi Polski Napoli zagra z maksymalną determinacją.

Piotr Zieliński nie zagra z Legią Warszawa?! Problemy reprezentanta Polski

- Gdyby mógł pan wskazać na największe gwiazdy Napoli?

- Oczywiście Piotr Zieliński, który w mojej ocenie jest piłkarzem kompletnym. Doskonale spisuje się zarówno w grze ofensywnej jak i defensywnej. Poza tym ten chłopak jeszcze się rozwija, za rok dwa znajdzie się w najlepszym piłkarskim wieku. Ma wszystko – uderzenie z obu nóg, drybling, doskonale bije stałe fragmenty gry. To prawdziwy playmaker. Trudno byłoby wyobrazić sobie tę drużynę bez niego. Naturalnie nie można zapominać o mistrzach Europy – Insigne, di Lorenzo, czy Meret, chociaż w Lidze Europy szanse otrzymuje Ospina. Ponadto bardzo dużo goli strzela Osimhen.

Spotkanie na szczycie prezesa PZPN! Cezary Kulesza odbył bardzo ważną rozmowę

- Legia dobrze radzi sobie w Lidze Europy, w przeciwieństwie do polskiej ligi, w której znajduje się nad strefą spadkową.

- Nie śledzę rozgrywek polskiej ligi, więc trudno mi się wypowiedzieć. Oczywiście Legii należą się słowa uznania, bo dwie wygrane, sześć punktów to świetny wynik, ale w czwartek moim zdaniem wygra Napoli.

- Wracając jeszcze do rozgrywek Serie A w ostatniej kolejce błysnął Wojciech Szczęsny, który uratował wygraną Juventusowi. W ostatnich kolejkach widzimy zupełnie inne oblicze bramkarza, porównując do początku sezonu.

- Nie rozumiałem nagonki na Szczęsnego, ponieważ w mojej ocenie to świetny bramkarz i jeden lub dwa słabsze występy nie mogą przekreślać jego dotychczasowego dorobku. Myślę, że w ostatnich spotkaniach swoimi paradami z nawiązką odrobił to, co zepsuł na początku sezonu. Max Allegri wyraźnie podkreślał, kto jest u niego numerem jeden i to się nie zmienia.

Historyczny moment byłego selekcjonera reprezentacji. Tylko pięć osób dostąpiło tego wyróżnienia

Sonda
Kto wygra mecz Napoli - Legia w Lidze Europy?
Najnowsze