Alfredo Morelos, Glasgow Rangers

i

Autor: East News Alfredo Morelos w meczu ze Spartakiem Moskwa

Dariusz Adamczuk, były piłkarz Rangers, o najmocniejszych stronach Szkotów. „Na tego piłkarza Legia musi uważać”

2019-08-21 16:53

Dariusz Adamczuk (50 l.) przez 3 sezony był piłkarzem Rangers FC. Zdobył z nim mistrzostwo i Puchar Szkocji, grał w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Z uwagą śledzi losy swojego byłego klubu i nie ma dobrych prognoz dla kibiców Legii przed pierwszym meczem o awans do fazy grupowej Ligi Europy. - Rangers to bardzo silna drużyna, daję Legii 30 procent szans na awans – przewiduje Adamczuk.

Super Express: - Skąd tak niekorzystna prognoza dla Legii?

Dariusz Adamczuk: - Oglądałem oba mecze Rangersów z Midtjylland. Wygrali w dwumeczu 7:3, a gdyby było trzeba to wygraliby 10:3. Mają bardzo dobrych piłkarzy, którzy są świetnie przygotowani szybkościowo. Sam się dziwię i zastanawiam, jaki mają klucz doboru do drużyny, bo ci chłopcy potrafią biegać cały mecz na bardzo dużej intensywności i agresywności, a jednocześnie są jakościowo dobrymi piłkarzami.

- Za pana czasów w Rangers było tak samo?

- Wtedy też piłkarze Rangers i Celticu wyróżniali się cechami o których wspomniałem, a oprócz tego mieli dużą jakość. Teraz jest podobnie. Rangers po degradacji i odbudowie od IV ligi  są kandydatem do mistrzostwa Szkocji, chyba pierwszy raz od 8 lat. Dlatego uważam ich też za faworyta dwumeczu z Legią. Również fakt, że został w drużynie Kolumbijczyk Alfredo Morelos, za którego były 20-milionowe oferty z innych klubów, świadczy, że chcą zdetronizować Celtic. Na Morelosa Legia musi uważać.

- W czym Legia powinna szukać swojej szansy?

- Musi być skuteczniejsza niż dotychczas i wykorzystać swoje szanse. Sam jestem ciekaw czy defensywa powstrzyma Rangersów. Dobrze gdyby Legia miała zaliczkę przed rewanżem, bo w Glasgow gra się bardzo ciężko. Jeśli na Legii najgłośniejszy doping jest na Żylecie, to na Ibrox każda z czterech trybun jest taką żyletą. Kibice są z klubem na dobre i złe. Gdy po degradacji zaczynali sezon od czwartej ligi, to karnety wykupiło  37 tysięcy kibiców. I tak jest co rok. 

- W czym tkwi problem Legii? Nie gra tak jak chcą tego kibice i ze słabeuszami w pucharach też miała problemy.

- Nie oceniałbym Legii zbyt krytycznie. Ma 7 punktów w lidze i jeśli wygra mecz zaległy, to będzie w trójce. Może również zaraz awansować do Ligi Europy i ocena będzie zupełnie inna, więc spokojnie zaczekajmy. Na razie Legia nie gra widowiskowo, ale skutecznie. 

Najnowsze