- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Kilku zawodników nie mogło dzisiaj wystąpić, ale zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Mieliśmy wiele okazji i mogliśmy strzelić jeszcze więcej goli. Nasza postawa w defensywie również stała na wysokim poziomie. Rywale mieli swoje szanse, ale nie pozwoliliśmy im na ich wykorzystanie - powiedział po meczu z Metalistem Berg.
Legia Warszawa wygrała z Metalistem Charków. Pomściła Ruch Chorzów
Norweski szkoleniowiec ocenił także obecną sytuację Legii w grupie i szanse na awans do kolejnej fazy Ligi Europy. - Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Zazwyczaj dziesięć punktów wystarcza do awansu, nam do tej granicy brakuje tylko jednego. Musimy jednak pamiętać, że możliwa jest sytuacja, w której nawet dwanaście punktów nie zagwarantuje nam dalszej gry. Chcę jednak wierzyć, że jeśli wygramy rewanż z Metalistem, przejdziemy dalej - zaznaczył.
- Nie wiem, co jest z Ivicą. Wcześniej nie wykorzystał dwóch "jedenastek", dziś nie trafił ponownie. Muszę z nim porozmawiać i poznać jego opinię na ten temat. Dopiero później podejmę decyzję, czy powinien wykonywać rzuty karne w przyszłości - odniósł się jeszcze do Ivicy Vrdoljaka, który ponownie nie wykorzystał rzutu karnego w europejskich rozgrywkach.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail