- Pierwszy mecz wyglądał tak, że mogliśmy przegrać 0:5, ale też wygrać 4:2. To było otwarte widowisko i żałujemy, że nie zdobyliśmy przynajmniej jednego gola – Jacek Magiera, opiekun Śląska, potwierdza w ten sposób słowa Ryszarda Komornickiego z długiego wywiadu, jakiego udzielił on „Super Expressowi”. Mieszkający od dekad w Szwajcarii były reprezentant kraju rozebrał na czynniki pierwsze rywala wrocławian, mówiąc o jego fantazji w ofensywie i błędach w defensywie.
Jacek Magiera naprawdę w to wierzy! Nie zostawił co do tego wątpliwości
- Szwajcarzy popełniają błędy, ale też świetnie potrafią wykorzystać błędy rywali – Magiera potwierdza spostrzeżenia Komornickiego. I właśnie na tej nieobliczalności drużyny przeciwnej opiera nadzieję na odrobienie strat. - Nie jest to niemożliwe – przekonuje, wskazując warunek niezbędny dla ewentualnego powodzenia podopiecznych w rewanżu.
Trener Śląska wskazał niezbędny warunek udanego rewanżu
- Nam na pewno potrzebna będzie cierpliwość. Może być tak, że gol padnie już w pierwszej akcji, ale też tak, że dopiero w drugiej połowie. Mamy plan na ten mecz i jesteśmy gotowi, aby pokazać, że w tym dwumeczu jesteśmy lepsi – podkreśla Magiera. - Wierzę też, że w końcu przyjdzie skuteczność – dopowiada, z westchnieniem wspominając okazje zmarnowane w Sankt Gallen m.in. przez Sebastiana Musiolika.
We Wrocławiu – nie po raz pierwszy w tym sezonie – oczy fanów będą zwrócone przede wszystkim na Mathiasa Nahuela Leivę. Hiszpan ostatni mecz ligowy z Widzewem zakończył już po 66 minutach. Nie z powodu kontuzji jednak. - On grał ostatnio wszystko, a potrzebujemy go w czwartek zdrowego i silnego – tak zmianę lewoskrzydłowego wyjaśnił Jacek Magiera.
Początek meczu rewanżowego 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji pomiędzy Śląskiem Wrocław a FC Sankt Gallen w czwartek o godz. 20.30. Transmisja w Superpolsacie, Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na stronie sport.se.pl