Dzień przed meczem z Omonią piłkarze z Podlasia odbyli sesję treningową na głównej płycie stadionu w Nikozji. Zza płotu leciały kamienie rzucane przez miejscowych pseudokibiców. Jeden z nich wylądował obok zdezorientowanego Bartłomieja Drągowskiego (18 l.). - Faktycznie, było blisko, na szczęście nie dostałem - powiedział "Super Expressowi" bramkarz Jagiellonii. Jakby tego było mało, w nocy przed meczem kibole Omonii urządzili sobie motocyklowy rajd pod hotelem, w którym spali Polacy. Potrzebna była interwencja policji.
Cypryjczycy wyzywali Polaków od nazistów!
Znani z komunistycznych poglądów miejscowi przeszli samych siebie, gdy podczas meczu zaprezentowali oprawę z transparentem: "Nasi dziadkowie pogonili waszych aż do Berlina". Idioci, mieniący się kibicami Omonii, przyrównali w ten sposób Polaków do nazistów, czym wykazali porażający brak znajomości historii. Na jednej z nieoficjalnych stron klubowych zamieszczono nawet obrazek z symbolem sierpa i młota oraz swastyki z wynikiem 1:0 i tytułem "Zwycięzcami są komuniści".
Omonia - Jagiellonia: Swastyka na trybunach: Nasi dziadkowie gonili was aż do Berlina
Do nieprzyjemnych scen doszło także po meczu, gdy jeden z asystentów trenera Omonii radośnie wymachiwał środkowym palcem w kierunku Michała Probierza. - Nie pozwolę sobie na to, by ten cypryjski pajac nas tak obrażał. W życiu nie widziałem większego idioty - podsumował trafnie trener Jagi.