Lech Poznań

i

Autor: Cyfra Sport Lech Poznań

Wielkie kontrowersje

Lech obrzydliwie oszukany przez sędziego. To się w głowie nie mieści! Ogromny skandal w meczu Hapoel – Lech

2022-10-13 23:07

Kiedy UEFA ogłosiła, że podczas meczów fazy grupowej Ligi Konferencji do dyspozycji sędziów nie będzie systemu VAR, wielu ludzi pukało się w głowę. Jak się okazało, ich obawy były słuszne. Piłkarze i kibice kilku drużyn już wcześniej zostali oszukani przez błędy sędziowskie, tym razem niestety przyszła kolej na Lecha Poznań. „Kolejorzowi” w meczu przeciwko Hapoelowi Beer Szewa ewidentnie należał się rzut karny. Problem w tym, że inaczej uważał arbiter główny…

Kluczowe starcie

Już chwilę po zakończeniu ubiegłotygodniowego meczu pomiędzy Lechem a Hapoelem przy Bułgarskiej (0:0) było wiadomo, że rewanż w Izraelu będzie miał kluczowe znaczenie w kontekście awansu Lecha do kolejnej fazy rozgrywek. „Kolejorz” miał bowiem dwa punkty przewagi nad bezpośrednim rywalem, ewentualne zwycięstwo w Beer Szewie dawało mu zatem ogromny komfort przed ostatnimi dwoma meczami grupowymi. Wiadomo było jednak, że gospodarze nie sprzedadzą tanio skóry.

Fatalny arbiter i podział punktów

Gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie po bramce strzelonej przez Tomera Hemeda. Problem w tym, że rzut karny, który zamienił na gola, został odgwizdany w nieco kontrowersyjnych okolicznościach. Poznaniacy nie podłamali się jednak tym faktem i jeszcze przed przerwą – za sprawą Filipa Szymczaka – doprowadzili do wyrównania. Sędziujący ten mecz Ruddy Buquet prawdziwy popis nieudolności zaprezentował jednak na kwadrans przed zakończeniem spotkania. Właśnie wtedy we własnym polu karnym jeden z izraelskich obrońców ewidentnie zagrał piłkę ręką. Arbiter rodem z Francji nie uznał jednak za stosowne odgwizdywać rzutu karnego i nakazał zawodnikom grać dalej.

„Kolejorzowi” ostatecznie nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się podziałem punktów. Nie jest to jednak zły wynik dla poznaniaków. Na dwie kolejki przed zakończeniem fazy grupowej mają oni bowiem dwa „oczka” przewagi nad Hapoelem oraz trzy nad Austrią Wiedeń. W kolejnych meczach Lecha czeka jeszcze wyjazdowe starcie z Austriakami oraz domowy mecz z pewnym już pierwszego miejsca Villarrealem.

Sonda
Czy Lech Poznań awansuje do fazy pucharowej LKE?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze