Lech Poznań - Manchester City. Polacy, uważajcie na tego bandytę Nigela de Jonga

2010-10-21 10:30

Mówią na niego "Łamacz Kości". - Ten psychopata powinien dostać dożywotni zakaz gry w piłkę - krytykują go rywale. Dziś Nigel De Jong (26 l.) zapoluje na graczy Lecha Poznań, gdy mistrzowie Polski zmierzą się z Manchesterem City.

Lista jego ofiar rośnie. W marcu 2010 roku De Jong w czasie towarzyskiego meczu Holandii z USA (2:1) wyprostowaną nogą wszedł w kość piszczelową Stuarta Holdena. Noga Amerykanina nie wytrzymała...

Przeczytaj koniecznie: Lech Poznań - Manchester City. Anglicy boją sie polskich kibiców

W finale mundialu w RPA holenderski rzeźnik ciosem karate kopnął w wyskoku w klatkę piersiową Xabiego Alonso, gruchocząc mu żebra. - To był bandycki atak! - nie krył oburzenia Hiszpan.

Ostatnią ofiarą De Jonga jest piłkarz Newcastle, Hatem Ben Arfa. 18 dni temu już w 3. minucie spotkania Premier League brutalnie sfaulował Francuza, łamiąc mu nogę w dwóch miejscach. Wejście Holendra było tak bestialskie i okrutne, że oburzony selekcjoner Oranje, Bert Van Marvijk wykluczył go z reprezentacji.

Patrz też: Robert Kubica ocenia tor Grand Prix Korei

- Futbol to gra dla twardych facetów, a takie faule są jego elementem - tłumaczy się De Jong.

Najnowsze