Atromitos Legia TRANSMISJA TV NA ŻYWO Gdzie oglądać

i

Autor: Artur Hojny / SE Atromitos Legia TRANSMISJA TV NA ŻYWO Gdzie oglądać

Gra jak z koszmarów. Legia w dramatycznie słabym stylu pokonała KuPS

2019-07-25 22:55

Podczas meczu II rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy Legią Warszawa a Kuopio Palloseura można było się zastanawiać, czy można zagrać gorzej niż wicemistrzowie Polski. Wojskowi kolejny raz nie pokazali kompletnie nic i mogą się jedynie cieszyć, że nie trafili na lepszego rywala. Mimo tragicznej postawy Legia wymęczyła zwycięstwo i pokonała KuPS 1:0.

Legia Warszawa - KuPS Kuopio 1:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Wieteska 9

Żółte kartki: Wieteska, Novikovas - Rangel, Manga, Ayarna, Niskanen

Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Wieteska, Rocha (81. Stolarski) - Gwilia (73. Antolić), Martins - Novikovas, Carlitos, Nagy (61. Luquinhas) - Kulenović

KuPS: Virtanen - Manga (65. Savolainen), Diallo, Soldo, Murillo - Thiaw (74. Ngueukam), Ayarna, Saxman - Niskanen, Rangel (80. Jyry), Pennanen.

Kolejny sezon i kolejny falstart w wykonaniu Legii Warszawa. Inaczej nie da się określić kiepskich wyników z eliminacji Ligi Europy i z pierwszego meczu w PKO Ekstraklasie. Szansą na poprawienie humorów w zespole było czwartkowe spotkanie z fińskim zespołem KuPS. Faworytem dwumeczu byli oczywiście Legioniści.

Początek rywalizacji przy ulicy Łazienkowskiej zwiastował, że gospodarze szybko zdołają rozprawić się z rywalami. Już w 9. minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Mateusz Wieteska. Legia potwierdziła, że stałe fragmenty gry mogą być mocną stroną tego zespołu w obecnych rozgrywkach.

Doskonałym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Valeriane Gwilia. Miejsce na piątym metrze zrobił sobie Wieteska i precyzyjnym strzałem głową umieścił futbolówkę w długim rogu bramki rywali. Wicemistrzowie Polski nie zamierzali czekać i naciskali dalej. Wynik w 14. minucie powinien podwyższyć Carlitos.

Hiszpan ładnie zabrał się z piłką i wpadł w pole karne. Tam z łatwością oszukał obrońcę rywali i oddał strzał z około dziesięciu metrów. Świetną interwencją popisał się jednak Otso Virtanen, który zdążył wystawić rękę. Kolejne fragmenty spotkania nie były już tak udane w wykonaniu zespołu prowadzonego przez Aleksandara Vukovicia.

Legioniści dali się zepchnąć na własną połowę i mieli problemy z wyprowadzeniem kontrataku. Jeden z nich udało się przeprowadzić w 39. minucie. W końcowej fazie Gwilia dorzucił piłkę do Carlitosa, a ten miał mnóstwo miejsca przed bramką KuPS. Ponownie jednak trafił w bramkarza rywali i z podwyższenia prowadzenia nic nie wyszło.

Druga połowa nie odbiegała od tego, co Wojskowi prezentowali przez większość pierwszej odsłony. Nie było widać pomysłu na grę, wiele akcji było szarpanych, chaotycznych i jak łatwo się domyślić, nie przynosiło to żadnych rezultatów. Gospodarze nawet raz nie zagrozili bramce rywala, co jedynie świadczy o poziomie gry Legii.

Szansę mieli natomiast zawodnicy z Finlandii. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę na piąty metr zgrał Vinko Soldo. Z bliskiej odległości strzał oddał Rangel. Gospodarzy uratował Sandro Kulenović, który zdążył wystawić nogę i wybił futbolówkę z linii bramkowej. Pod koniec meczu dwa groźne strzały oddali jeszcze Domagoj Antolić i Carlitos, ale wynik spotkania nie uległ zmianie.

Najnowsze