Spotkanie Borussia - Porto kapitalnie rozpoczęło się dla Piszczka. W 6. minucie polski obrońca załatwił Ikera Casillasa! Sprytnie wsunął się między obrońców Porto i końcem buta dzióbnął dośrodkowaną piłkę. Hiszpan ten strzał obronił, ale przy dobitce głową był bez szans! Miał za to okazję wykazać się przez resztę pierwszej połowy. Gospodarze bombardowali jego bramkę! Cud, że na przerwę goście schodzili z tylko jednym straconym golem.
Bramka Piszczka na 1:0:
Piszczek bramka #dorpor pic.twitter.com/a9wf4gRKbk
— Marcin Celarek (@MCelarek) February 18, 2016
Zobacz: Liga Europy: Juergen Klopp zabawił się z piłkarzem Liverpoolu. Założył mu siatkę! [WIDEO]
Druga odsłona była powtórką z rozrywki. Wciąż świetnie spisywał się Piszczek, podobnie jak reszta jego kolegów z Borussii. "Smoki" z Porto nie miały czym straszyć. Ba! Same wyglądały na kreatury z podkulonymi ogonami. W 70. minucie wynik spotkania na 2:0 ustalił Marco Reus.
Borussia Dortmund - FC Porto 2:0 (1:0)
Bramki: Piszczek 6, Reus 70
Borussia: Bürki – Piszczek, Papastathopoulos, Hummels, Schmelzer – Weigl – Mchitarjan, Şahin (58. Leitner), Kagawa (87. Ginter), Reus (87. Pulisic) – Aubameyang
Porto: Casillas – Varela, Layun, Martins Indi, Angel – Herrera – Brahimi (59. Andre), Rúben Neves, S. Oliveira (76. Evandro), Marega – Aboubakar (88. Suk Hjun-Cun)