Wisła przystąpiła do meczu z zatwierdzonym do gry nowym piłkarzem, Łukaszem Zwolińskim. „Biała Gwiazda” jest w trakcie budowy po zmianie trenera, ale i w Rapidzie jest mnóstwo zmian, po poprzednim sezonie w którym wiedeńczycy zajęli 4 miejsce. I-ligowcy z Krakowa nie mieli kompleksu gry w niższej klasie rozgrywkowej i ruszyli do ataku. W 24. min groźnie strzelał Bartosz Jaroch, a w odpowiedzi jeszcze lepszą okazję miał Guido Burgstaller, ale świetnie obronił Anton Cziczkan. W 35. min Zwoliński próbował z bliska do bramki wepchnąć piłkę, jak i bramkarza gości, co zauważył sędzia.
Skandaliczne sceny z udziałem piłkarza Chelsea. Mecz towarzyski, a w ruch poszły pięści [WIDEO]
Odpowiedź Austrii była natychmiastowa, Isak Jansson zszedł do środka pola karnego, strzelił prawą nogą i choć Cziczkan dotknął piłkę, to wpadła ona do siatki. Z pomocą Wiśle przyszli goście, a konkretnie Węgier Bendeguz Bolla, któremu na chwilę odebrało rozum, sfaulował brutalnie Oliviera Sukiennickiego i wyleciał z boiska. Wisła mogła, a wręcz powinna już w 50. min wyrównać, ale Zwoliński znów był nieskuteczny, bo po jego strzale z bliska piłka trafiła w słupek. Po następnych trzech minutach i strzale Matthiasa Seidla piłka trafiła w wewnętrzną część słupka, odbiła się od drugiego i znalazła się w siatce. Mimo tych niepowodzeń Wisła walczyła do końca. W 79. min po strzale z 16 metrów Carbo piłka trafiła w obrońcę Maximiliana Hofmanna i wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry świetną sytuację na wyrównanie miał Hiszpan Baena, ale strzelił nad poprzeczką. Mecz rewanżowy za tydzień w stolicy Austrii.
Listen on Spreaker.