Barcelona zawsze stanowi wyzwanie
W pierwszym spotkaniu Lewandowski nie strzelił gola. Na Camp Nou Barcelona zremisowała 2:2 z Manchesterem United. Jak będzie tym razem? - Powiedziałbym, że teraz lekka przewaga jest po stronie Manchesteru, bo gra na Old Traffod - stwierdził Tomasz Kuszczak, były bramkarz angielskiego klubu w rozmowie z naszym portalem. - To duży atut, ale jednak po drugiej stronie jest Barcelona. Hiszpański zespół zawsze stanowi wyzwanie, bo gra atrakcyjny futbol. Poza tym ma Roberta Lewandowskiego, który jest silnym punktem Katalończyków - podkreślił.
Lewy to legenda polskiego futbolu
Lewandowski jest najlepszym strzelcem ligi hiszpańskiej zdobył 15 bramek. Ostatnio się przełamał, bo nie trafiał w sześciu meczach na Camp Nou i trzech spotkaniach Barcy z rzędu. - Zabawnie to brzmi, gdy mówimy, że Robert się przełamał, bo trafił pierwszy raz od trzech spotkań… - zauważa były golkiper reprezentacji Polski. - Znamy jego klasę. On potrafi strzelić wszędzie, każdemu bramkarzowi i w każdej sytuacji. „Lewy” to napastnik z najwyższej, światowej półki. Jest zagrożeniem dla rywali, więc dlatego gra w Barcelonie. To duży atut zespołu. Jest grającą legendą polskiego futbolu. Doceniam to, co osiągnął. On niczego się nie boi - wyznał.
Strzeli dwa gole, ale United odpowie trzema bramkami
Lewandowski po raz pierwszy zagra na Old Trafford. Czy wprowadzi Barcelonę do 1/8 finału Ligi Europy? - Kibicuję Manchesterowi - mówi Kuszczak. - Mam nadzieję, że Robert strzeli dwa gole, ale wierzę w to, że United odpowie trzema bramkami. De Gea jest w świetnej formie. Pokazał to na przykład z Leicester, gdy miał kilka fenomenalnych interwencji. Jednak trzeba podkreślić, że Hiszpan w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze. Jest pewnym punktem zespołu - kończy były bramkarz "Czerwonych Diabłów".