Legia Warszawa, Liga Europejska, Liga Europy

i

Autor: East News

ROSENBORG - LEGIA. Piotr Leciejewski: Na stadionie Lerkendal można wygrać

2012-08-30 4:00

Rosenborg to mocna drużyna, ale można ją pokonać i to nawet na jej stadionie Lerkendal. W poprzednim sezonie zrobiła to moja drużyna. Może i dla Legii będzie on szczęśliwy? - zastanawia się bramkarz norweskiego Brann Bergen Piotr Leciejewski przed rewanżem Rosenborga Trondheim z Legią Warszawa w IV rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.

Na finiszu poprzednich rozgrywek Rosenborg został bardzo boleśnie upokorzony przez Brann Bergen. Klub Polaka wygrał w Trondheim aż 6:3.

- W ciągu dwudziestu minut strzeliliśmy trzy gole, potem kolejne trzy - opowiada Leciejewski. - W pewnym momencie prowadziliśmy już 6:1. Rosenborg był wtedy zaskoczony naszą taktyką. Każdy zespół, który przyjeżdża na stadion Lerkendal, myśli tylko o obronie. Tymczasem my atakowaliśmy. Ryzyko się opłaciło. To wskazówka dla Legii, która nie powinna się bać, powinna podejść do rewanżu bez kompleksów. Powinna zagrać tak jak w Warszawie, czyli odważnie, ale tym razem skuteczniej - radzi.

W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1. Jednak bramkarz Brann uważa, że piłkarze Rosenborga nie zadowolą się wynikiem 0:0, który gwarantuje im awans do fazy grupowej.

- Rosenborg będzie dążył do zwycięstwa - mówi. - Granie na 0:0 jest w ocenie Norwegów ryzykowne, bo zdają sobie sprawę z siły ofensywnej Legii. W Trondheim wszyscy są spragnieni sukcesu. Chcą uniknąć sytuacji, jaka miała miejsce przed rokiem, gdy klub po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów został wyeliminowany także z Ligi Europejskiej. I to przez cypryjski AEK Larnaka. To był dla nich szok i wstyd, który nie ma się teraz prawa powtórzyć z Legią - komentuje Leciejewski.

W poprzednim sezonie najsłabszą formacją była obrona. W tym sezonie drużyna straciła tylko 16 goli, co jest najlepszym wynikiem w całej lidze norweskiej.

- Defensywę wzmocnił reprezentant Norwegii Tore Reginiussen - przypomina bramkarz. - Jednak legioniści muszą w rewanżu uważać na napastników, jak Tarik Elyounoussi czy Rade Prica, który od trzech lat jest najlepszym strzelcem zespołu. Borek Dockal już im się pokazał, trafiając do siatki w Warszawie. Czeski pomocnik w Norwegii nie zagrzeje miejsca. Bo jest tak dobry - komplementuje Leciejewski.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze