Szkoda, że wczoraj z nimi nie wygraliśmy - mówił po meczu Siergiej Kriwiec (24 l.), Białorusin jako jeden z nielicznych na boisku zagrał w zwykłym piłkarskim stroju i nie narzekał na zimno. - Nie lubię grać w długich spodniach ani w rajtuzach. Nie stosowałem też żadnych dodatkowych maści. W takich warunkach trzeba po prostu... szybciej biegać - podaje swoją receptę na mrozy.
Przeczytaj koniecznie: Juventus - Lech. Siergiej Kriwiec niezadowolony z remisu