Skandal przed finałem europejskiego pucharu. Gwiazda nie zagra przez politykę!

Tegoroczny finał Ligi Europy zostanie rozegrany w stolicy Azerbejdżanu, Baku. Już teraz wiadomo, że będzie to najgorszy finał tych rozgrywek w historii. Turniej, który zastąpił Puchar UEFA zakończy się spotkaniem Arsenal - Chelsea i będzie wielkim niewypałem.

Organizatorzy nie przewidzieli, że liczba kibiców, która będzie zainteresowana wyjazdem przekroczy możliwości logistyczne Baku. Z tego powodu, fanów, którzy przylecą z Anglii może być jedynie po sześć tysięcy na klub. To zaledwie 20% pojemności całego stadionu!

Niestety, z powodów bezpieczeństwa z Arsenalem nie może pojechać jeden z lepszych piłkarzy w klubie, Henrik Mchitarjan. Armeńczyk musi opuścić finał ze względów politycznych. Azerowie i jego naród nie żyją w najlepszych stosunkach ze względu na konflikt o Górski Karabach. Mchitarjan był zmuszony już do opuszczenia jednego ze spotkań w tym sezonie, gdy Arsenal grał na wyjeździe z Karabachem Agdam.

Tamten mecz nie miał jednak wielkiego znaczenia. Tym razem, gra toczy się nie tylko o wielkie pieniądze i splendor po zdobyciu pucharu, ale również awans do Ligi Mistrzów. Szczycąca się walką z brakiem równouprawnienia i tolerancji UEFA nie była w stanie zapewnić piłkarzom bezpieczeństwa, co nie podoba się także osobom niezwiązanym z Arsenalem. Niewątpliwie właśnie doszło do gigantycznego skandalu i bezprecedensowej sytuacji. Oby ostatni raz!