Piłkarze Legii przeżywają jeden z największych kryzysów w historii. Pod koniec września nic na to nie wskazywało, gdy pokonali u siebie Leicester City 1:0, i mieli na koncie komplet zwycięstw w dwóch kolejkach LE. Później rozpoczęła się czarna seria mistrzów Polski, która doprowadziła do zwolnienia Czesława Michniewicza. W stolicy nie zadziałał efekt nowej miotły, a pod wodzą Marka Gołębiewskiego nie doszło do znaczącej poprawy gry. Sytuacja w Ekstraklasie jest fatalna, ale przez pewien czas rekompensowała ją wysoka pozycja w europejskich pucharach. Po dwóch porażkach z SSC Napoli, a także ostatniej klęsce w Leicester, Wojskowi spadli na ostatnie miejsce w grupie C. Ostateczne rozstrzygnięcie zapadnie po ostatniej kolejce, a zwycięstwo Legii ze Spartakiem Moskwa dałoby jej sensacyjny awans. Warszawianie będą grać u siebie, więc liczą na wsparcie kibiców, chociaż wciąż nie zapadła decyzja po ich wybrykach w Anglii.
Kibice Legii aresztowani w Anglii! Ranni policjanci, smutne echa meczu z Leicester
W galerii poniżej znajdziecie zdjęcia ze starcia kibiców Legii z angielską policją:
Chuligani Legii ponownie w akcji
W angielskim „The Athletic” pojawił się reportaż z policjantem obecnym na meczu z Legią. Był on jednym z obrońców sektora gospodarzy na King Power Stadium. W pewnym momencie grupa kibiców z Polski próbowała przebić się przez grupę policjantów, a jednym z nich był Dave Stevens. – Agresja kibiców Legii Warszawa była najgorszą, jaką kiedykolwiek doświadczyłem – wyznał członek specjalnego oddziału pracującego przy zabezpieczaniu meczów Leicester City. Jemu na szczęście nic się nie stało, ale tyle szczęścia nie mieli inni funkcjonariusze.
Leo Messi świętował zdobycie Złotej Piłki bez opamiętania?! Wystarczył jeden wpis i się zaczęło
Jeden z policjantów stracił przytomność, a dwóch trafiło do szpitala. W porę pojawiły się posiłki, które powstrzymały szarżę polskich kibiców. Angielskie media określiły ten incydent najgorszym w historii stadionu w Leicester. Wszystkiemu przyjrzy się Komisja Dyscyplinarna UEFA, a biorąc pod uwagę jej poprzednie kary nakładane na Legię, mecz o wszystko ze Spartakiem może odbyć się bez publiczności. Na ostateczną decyzję trzeba jeszcze poczekać, ale działacze mistrzów Polski z pewnością nie mogą spać spokojnie.