Niewielu Polaków wciąż gra w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy. Jednym z ostatnich Biało-czerwonych na placu boju jest Wojciech Szczęsny. Jego Juventus w czwartkowym meczu "drugiej ligi" rozgrywek międzynarodowych mierzył się ze Sportingiem Lizbona. Szczęsny pojawił się oczywiście w wyjściowym składzie "Starej Damy", ale musiał opuścić boisko przedwcześnie.
Wojciech Szczęsny opuścił boisko. Złapał się za klatkę piersiową!
Na razie brak konkretnych informacji, co dokładnie stało się Wojciechowi Szczęsnemu. Polski piłkarz opuścił murawę ze łzami w oczach. Chwilę wcześniej złapał się w polu karnym za klatkę piersiową.
- Szczęsny schodzi po tym, jak poczuł się gorzej w trakcie meczu. Poprosił o zastąpienie go po tym, jak poczuł coś (ból?) w klatce piersiowej - napisał na Twitterze Alex Milone, włoski dziennikarz Mondo Sportivo.
Wojciech Szczęsny skomentował już dramatyczne sceny. - Przeprowadziliśmy badania i wszystko jest dobrze. Martwiłem się i płakałem, bo nie mogłem oddychać, ale teraz czuję się dobrze. Testy potwierdziły, że nie ma problemu - cytuje naszego bramkarza włoski dziennikarz Fabrizio Romano.
Listen on Spreaker.