Zvonimir Kozulj dał się już we znaki Legii. To może być atutem jego drużyny, zrobili to pierwszy raz w Bośni

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS, Marek Szandurski/East News

Rozmowa SE

Zvonimir Kozulj chce znów ukąsić Legię. To może być atutem Zrinjskiego, ważny czynnik psychologiczny

2023-10-25 23:46

Legia zagra jutro w Mostarze ze Zrinjskim w meczu Ligi Konferencji. Wojskowi spróbują przełamać fatalną serię czterech porażek z rzędu, licząc ligę i puchary. Muszą uważać na Zvonimira Kozulja, który grając w barwach Pogoni upodobał sobie strzelanie efektownych goli Legii (3 w pięciu meczach).

Kozulj przez dwa sezony grał w Pogoni wyróżniając się bardzo mocnym strzałem z dystansu. Niedawno był bohaterem meczu z Alkmaar wygranego w dramatycznych okolicznościach przez jego zespół 4:3, choć do przerwy było już 0:3. Kozulj po wejściu na boisko strzelił 2 gole i został wybrany piłkarzem kolejki Ligi Konferencji UEFA.

- W meczu z Legią zagramy bez presji, bo sam awans do fazy grupowej był naszym dużym sukcesem – zapowiada Kozulj w rozmowie z „Super Expressem”.

„Super Express: - Wystąpisz w tym meczu, bo nie było ciebie w kadrze na ostatni mecz ligowy z Boracem Banja Luka?

Zvonimir Kozulj: - Złapałem jakiegoś wirusa grypy i nie czułem się najlepiej. Podróż autokarem, również ze względu na kolegów nie byłaby wskazana i zostałem w domu. Czuję się bardzo dobrze i na pewno będę gotowy na mecz Legią, a decyzja należy do trenera.

- Podpowiedziałeś trenerowi Zrinjskiego, że masz patent na Legię?

- Nasz trener na pewno wie, że strzelałem gole Legii, może z tego skorzysta, zobaczymy. Mam dobre wspomnienia z tamtych meczów, ale lepiej zapomnieć o tym co było dwa-trzy lata temu. W każdym nowym sezonie musisz się poprawiać, podołać nowym wyzwaniom, bo taka jest piłka.

Były reprezentant Polski nie dotrwał w Płocku do zimy. Piłkarze Wisły pod skrzydłami Żurawia?

- Co wiesz o obecnej Legii?

- Oglądałem sporo jej meczów, również dlatego, że prowadzi ją trener Runjaic, z którym pracowałem w Pogoni. Widziałem finał Pucharu Polski przeciwko Rakowowi, wygrany po rzutach karnych. Z obecnych jej piłkarzy grałem przeciwko Wszołkowi, Jędrzejczykowi, wówczas do zespołu wchodził Slisz. Teraz Legia przechodzi kryzys, ale to bardzo groźny zespół, jeśli może wygrać z tak mocnym zespołem jak Aston Villa po niesamowitym meczu. Stwarzają dużo sytuacji strzeleckich, mają dobry mix doświadczonych piłkarzy i młodych, jak choćby bramkarz Tobiasz.

- Obecny kryzys Legii to chyba idealny moment, żeby ją pokonać?

- Taki trudny moment przytrafia się wielu drużynom w trakcie sezonu i myślę, że Legia w każdej chwili może wskoczyć na dobre tory. To, że chwalę Legię, nie oznacza, że nie poszukamy swojej szansy na zwycięstwo. To pierwszy występ Zrinjskiego i w ogóle drużyny z Bośni w fazie grupowej europejskich pucharów i dlatego nie czujemy presji, że musimy coś zrobić za wszelką cenę. Szukamy punktów przede wszystkim w meczach u siebie i chcemy zrobić niespodziankę w tej grupie.

Legenda Śląska Wrocław pod wrażeniem Erika Exposito. Te cechy Hiszpana imponują mu najbardziej

- Będziesz miał okazję spotkać byłego trenera Kostę Runjaicia...

- Oj tak, czekam na spotkanie z nim. Występy w Pogoni, to był bardzo dobry okres w mojej karierze. Nie widzieliśmy się z trenerem od czasu gdy z niej odszedłem, ale jesteśmy w kontakcie.

Legenda Śląska Wrocław pod wrażeniem Erika Exposito. Te cechy Hiszpana imponują mu najbardziej

- Zaskoczyło ciebie, że został trenerem Legii?

- Ani trochę, było kwestią czasu, gdy obejmie klub z polskiego topu. Jeśli ktoś śledził jak rozwija zespół Pogoni, jakie robi wyniki i wszystko to, co robił dla klubu, to zasłużył na taką szansę, żeby prowadzić Legię. Śledzę trochę polskie media i odnoszę wrażenie, że ludzie zarządzajacy Legią mu ufają, a wszyscy włącznie z kibicami są zadowoleni z jego pracy.

- Czy gdybyś jeszcze raz dostał ofertę z Polski, to skorzystałbyś z niej?

- Raczej tak, choć sporo się zmieniło w moim życiu prywatnym. Mam dwuletnią córeczkę, a w drodze jest nasz synek, gdyż małżonka jest w ciąży. Lubię Polskę, a gra w Pogoni to był jeden z najlepszych okresów w karierze. O Termalice i Sandecji nie mówię, bo nie zdążyłem zadebiutować z powodu kontuzji. Na pewno byłbym bardziej ostrożny co do wyboru klubu, bo to bardzo ważne, ale spróbowałbym jeszcze raz sił w ekstraklasie. Staje się ona coraz mocniejsza z każdym sezonem.

Piłkarz z Ukrainy uciekł do Rosji! Jego były klub zareagował błyskawicznie, decyzja mogła być jedna

Sonda
Czy Legia Warszawa wyjdzie z grupy Ligi Konferencji Europy?
Najnowsze