Katarscy właściciele PSG muszą odłożyć marzenia o triumfie w Lidze Mistrzów na kolejny sezon. W zeszłym sezonie ich droga po puchar zakończyła się na półfinale, teraz odpadli już w 1/8 finału. Real Madryt zagrał spektakularną drugą połowę i wygrał z paryżanami 3:1. Hat-trickiem popisał się Karim Benzema. Francuz skarcił wicemistrzów Francji, a ci w szatni mieli sobie ponoć wiele do powiedzenia.
Najwięcej zamieszania było oczywiście wokół Gianluigiego Donnarummy. Włoski bramkarz popełnił wielki błąd, który ostatecznie skończył się pierwszym golem dla Realu. Potem „Królewscy” poszli za ciosem i wyrzucili PSG z Ligi Mistrzów. Hiszpańskie media poinformowały, że Neymar był wściekły na Donnarummę. Dziennik „Marca” poinformował, że brazylijski rozgrywający miał zaatakować bramkarza.
Był w szkółce Barcelony, później w Liverpoolu. Teraz trafi do Górnika Zabrze?!
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Neymar przemówił za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Przyjacielu, spokojnie, takie rzeczy mogą zdarzyć się w piłce nożnej. Jesteśmy zespołem i jesteśmy z Tobą. Jesteś bardzo młody i jeszcze wiele wygrasz. Teraz musisz się podnieść oraz iść dalej. Uściski – odpowiedział Neymar na wpis Donnarummy, który pierwszy odkrył rewelacje hiszpańskiej gazety.
Czy Maciej Rybus zostanie w Lokomotiwie Moskwa? Jest odpowiedź piłkarza
- Nienawidzę tu przychodzić i mówić o newsach. Ale to było kłamstwo. Nie było żadnej bójki w szatni! Niekompetentni dziennikarze, którzy chcecie się popisać, spróbujcie następnym razem - dodał „Ney” na swoim koncie na Instagramie.