Andrzej Kostyra po meczu Basel - Manchester United pisze o freierach

2011-12-10 3:00

Już 2 dni upłynęły od sensacyjnego zwycięstwa FC Basel nad Manchesterem United, a światowe media wciąż powtarzają nazwiska bohaterów szwajcarskiej drużyny: Fabiana i Alexandra Freia. Tylko nasi sprawozdawcy telewizyjni uparcie kaleczą ich nazwisko.

A wystarczyłoby posłuchać szwajcarskiej czy niemieckiej telewizji (są dziesiątki nagrań w Internecie), żeby zorientować się, że należy je wymawiać "Fraj".

Nie tak dawno grał w Bundeslidze pochodzący z Polski Paul Freier. Powinno się wymawiać jego nazwisko "Frajer", ale nasz telewizyjny komentator też o tym nie wiedział.

Panowie sprawozdawcy, nie bądźcie freierami. Albo nauczcie się niemieckiego, albo posłuchajcie szwajcarskich czy niemieckich kolegów.

Najnowsze