- Wisła to już nie ta sama drużyna co kilka lat temu. Od kiedy objął ją Robert Maaskant cały czas idzie do przodu. Jej siłą jest dobra gra obronna oraz kilku zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę - powiedział Gmoch na łamach cypryjskich meczów.
Przeczytaj koniecznie: Robert Maaskant przed LM: Unikniemy błędów Lecha WYWIAD
- Kogo będę wspierał? Nie powinniście zadawać mi tego pytania. Trzymam kciuki za Apoel. Wiele przeżyłem z tym klubem. Kocham go i jego kibiców - stwierdził były trener reprezentacji Polski.
Patrz też: Krzysztof Diablo Włodarczyk: Zdradzałem żonę
- Większe szanse daje jednak APOEL-owi. Ma już doświadczenie w LM i pokazał się w europejskich pucharach nie tylko w jednym sezonie, czego nie można powiedzieć o Wiśle. Po stronie Cypryjczyków jest także to, że pierwszy mecz zostanie rozegrany w Krakowie - dodał Gmoch.
El. Ligi Mistrzów. Jacek Gmoch będzie wspierał APOEL
W ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów Wisła Kraków zagra dwumecz z cypryjskim APOELEM Nikozja. W historii klubu przeciwników "Białej Gwiazdy" są polskie wątki, jednym z nich jest osoba trenera Jacka Gmocha, który nie ukrywa, że w tej rywalizacji będzie kibicował Cypryjczykom.