Mecz Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy to największe święto dla fanów piłki klubowej, a każdy zespół w Europie chciałby nie tylko brać udział w tych rozgrywkach, ale również jak najczęściej je wygrywać. Ostatniej nocy ta sztuka udała się Villarreal, które po raz pierwszy w historii sięgnęło po Ligę Europy, pokonując w finale Manchester United. Niejednokrotnie jednak fani poszczególnych drużyn wskazywali, że niektóre przepisy Champions League i Ligi Europy nie mają sensu, przez co zabijają piękno futbolu. Jednym z nich są bramki strzelone na wyjeździe, które w razie remisu promują ten zespół, który w dwumeczu strzelił więcej goli na obiekcie rywala. Wiele wskazuje jednak na to, że już niebawem życzenie kibiców o zniesieniu tego przepisu może się spełnić.
Szykuje się prawdziwa rewolucja w europejskich pucharach
Takimi informacjami podzielił się Martyn Ziegler, dziennikarz "The Times". Według jego doniesień, UEFA podczas posiedzenia komitetu rozgrywek klubowych ma zamiar przedyskutować korektę przepisów, w tym właśnie zniesienie zapisu, który premiuje bramki strzelone na wyjeździe. Tylko w tym sezonie Ligi Mistrzów, kibice kilkukrotnie zwracali w Internecie uwagę na to, że ten zapis zabija piękno sportu oraz emocje, które towarzyszą walce o kolejne fazy turnieju. Najgłośniejszym przykładem były mecze 1/4 finału, pomiędzy Bayernem Monachium i Paris Saint-Germain. Po remisie 3:3, ostatecznie to jednak "Paryżanie" zameldowali się w kolejnej fazie turnieju.