Maciej Skorża zadowolony z wygranej w Sarajewie
Lech Poznań udanie rozpoczął szturm na bramy piłkarskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu II. rundy eliminacji pokonał na wyjeździe FK Sarajewo 2:0 i jest w komfortowej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień przy Bułgarskiej.
- Za nami bardzo trudny mecz, z wymagającym przeciwnikiem mającym w składzie wielu dobrze wyszkolonych technicznie zawodników. Graliśmy przeciwko drużynie zdeterminowanej i przy żywiołowo reagującej publiczności - powiedział dla oficjalnej strony klubowej trener mistrzów Polski.
Zobacz: FK Sarajewo - Lech Poznań 0:2. Kolejorz pędzi do III. rundy el. Ligi Mistrzów [ZOBACZ BRAMKI]
"Kolejorz" odniósł cenne zwycięstwo na trudnym terenie w Sarajewie, lecz przypłacił to kontuzją Karola Linnetego i Dawida Kownackiego.
- Cieszę się, że udało się wygrać, zdobyć dwie bramki nie tracąc żadnej, szczególnie, że ten mecz ciężko się dla nas zaczął. Straciliśmy bardzo ważnego zawodnika, jakim jest dla nas Karol. Na szczęście potrafiliśmy utrzymać przeciwnika w miarę daleko od naszej bramki i staraliśmy się raz po raz stwarzać sytuacje. Bardzo dobre zachowanie Łukasza Trałki dało nam prowadzenie. W drugiej połowie staraliśmy się kontrolować mecz, różnie to wychodziło, lecz byliśmy skuteczni w defensywie - dodał Maciej Skorża.
Maciej Skorża tonuje optymizm
Przed rewanżem w Poznaniu, mistrz Polski jest w komfortowej sytuacji, lecz szkoleniowiec przestrzega przed umiarkowanym optymizem twierdząc, że przy Bułgarskiej trzeba postawić "kropkę nad i".
Czytaj: FK Sarajewo - Lech Poznań 0:2. Mistrz Polski nie zachwycił, ale wykonał swoje zadanie
- Druga bramka stawia nas w dobrej sytuacji przed rewanżem, ale nic nie jest przesądzone. Pamiętamy, że w zeszłym roku drużyna z Sarajewa dwukrotnie awansowała po porażkach u siebie, odrabiając straty na boiskach rywali - powiedział Skorża.