Schalke - Inter. Eto'o wierzy w cud

2011-04-13 4:00

- Nikt nie odbierze nam marzeń, nie możecie zabronić nam wierzyć w cud! - przekonuje żarliwie Samuel Eto'o (30 l.) przed dzisiejszym rewanżem w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Po upokarzającej klęsce 2:5 w Mediolanie piłkarze Interu są w sytuacji beznadziejnej. Żeby awansować, muszą wygrać w Gelsenkirchen aż 4:0 z Schalke - zespołem, który w tym sezonie LM nie przegrał na własnym boisku ani razu.

W futbolu co prawda często dzieją się niesamowite rzeczy, no ale bez przesady! Jeżeli Interowi uda się awansować, to będzie to chyba największy cud od czasu zmartwychwstania Łazarza.

Historia Ligi Mistrzów zna wiele spektakularnych powrotów w rewanżu (np. zwycięstwo 4:0 Deportivo z Milanem po porażce 1:4), ale jeszcze nigdy nie udało się odrobić tak ogromnych strat na boisku rywala.

Przeczytaj koniecznie: Jerzy Koziński, prezes Zagłębia Lubin: Urban to strzał w dziesiątkę WYWIAD

- Wiem, że wszyscy już nas skreślili, ale ciągle wierzę, że uda nam się awansować - przekonuje Eto'o, snajper Interu. - Mamy zespół potrafiący sprostać wszystkim wyzwaniom, nawet tym z pozoru niemożliwym.

Nie przegap

Schalke - Inter (2:5) 20.45, Polsat i nSport
Tottenham - Real (0:4), nSport

Najnowsze