Jerzy Dudek

i

Autor: Andrzej Lange / SE Jerzy Dudek

Przed hitem Ligi Mistrzów

Jerzy Dudek o szansach Realu i Manchesteru City na finał. "Haaland ma coś do udowodnienia"

2023-05-16 13:38

W tym sezonie Erling Haaland (23 l.) jest najlepszym strzelcem Ligi Mistrzów. Gwiazdor Manchesteru City strzelił 12 goli. Jednak w pierwszym starciu półfinałowym z Realem (1:1) nic nie zdziałał. Czy Norweg zrehabilituje się w rewanżu i zapewni mistrzom Anglii awans do finału? Były bramkarz kadry Jerzy Dudek uważa, że obrońcy „Królewskich” cały czas muszą mieć oko na Norwega.

„Super Express”: - Czy wynik pierwszego spotkania stawia Manchester City w lepszej sytuacji?

Jerzy Dudek (były bramkarz reprezentacji Polski): - Tak, w korzystniejszej sytuacji są gospodarze. Wydawało mi się, że menedżer Sep Guardiola był bardzo zadowolony z przebiegu spotkania w Madrycie, jak i remisu. Nie zrobił nawet ani jednej zmiany. Była przecież szansa, aby ten mecz przechylić na swoją korzyść. Jednak Hiszpan miał duży respekt do Realu. Cały czas o tym mówił. Stąd właśnie takie trochę zachowawcze granie, żeby nie przegrać w Madrycie.

- Czy rozczarował pana występ Erlinga Haalanda?

- Nie miał łatwego zadania, bo był podwójnie pilnowany przez graczy Realu. Czasami nawet był „kryty” przez trzech rywali, bo Luka Modrić także był blisko niego. Ponadto David Alaba też pomagał Antonio Rudigerowi. Norweg miał bardzo trudne zadanie, ale w ten sposób inni mieli dużo więcej miejsca. Real skoncentrował się całą swoją uwagę na środku pola, zostawiając grę 1 na 1 na bokach. Trzeba powiedzieć, że Dani Carvajal i Eduardo Camavinga spisali się wybornie. Jeden wyłączył Jacka Grealisha, a drugi Bernardo Silvę. I to był cały klucz obronny „Królewskich”. Haaland chciał coś udowodnić w Madrycie. Krążą plotki, że kiedyś zagra w Realu. Rewanż będzie dobrą okazją dla niego, aby się zrehabilitować. Mimo że nie trafił w pierwszym spotkaniu, to jednak cały czas trzeba mieć go na oku.

- W Realu bryluje Vinicius Junior. Czy liczy pan na błysk z jego strony?

- Vinicius przejął rolę lidera. Jest graczem, który jedną akcją potrafi zadecydować o wyniku spotkania. To widać absolutnie, jak ten chłopak rośnie. Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok. Podobnie jak Rodrygo, którego pewność siebie mocno wzrosła.

- Mówimy o Brazylijczykach, ale czy jednak znów los Realu nie jest w rękach Karima Benzemy?

- W tych najważniejszych meczach poprzedniego sezonu był fenomenalny. Tego właśnie mu teraz brakuje. Tego będzie potrzebował Real w rewanżu. Fenomenalnego wyczucia Benzemy na polu karnym. Wtedy szanse „Królewskich” na awans będą większe. Brak rytmu u Francuza jest wynikiem urazów na początku sezonu przez które miał kilka tygodni przerwy. To też doprowadziło do tego, że nie ma tego odpowiedniego wyczucia.

- Czy Real w rewanżu przechytrzy mistrza Anglii?

- Myślę, że wszyscy pamiętają co potrafi Real. Jeszcze nigdy w historii nie przeszedł do kolejnej rundy nie wygrywając u siebie pierwszego meczu. To jedyny znak zapytania. To jest jednak bardzo doświadczony zespół. Wie, jak eliminować dobre strony przeciwnika. Owszem brakuje tej intensywności w środku pola. Ale nie ma z ich strony wybijana piłek, gdy są pod dużą presją, lecz starają się ją rozegrać. W Madrycie to przyniosło skutek. W Anglii będzie z tym o wiele trudniej. Jednak Real ma niesamowite rekordy przeciwko angielskim klubom, a Benzema strzelił im trochę goli. Ale mimo wszystko trudne zadanie przed „Królewskimi”.

- Manchester City marzy o triumfie w Lidze Mistrzów. To jest ten moment dla angielskiego klubu?

- Motywacja zespołu Guardioli będzie ogromna. Cały sezon Hiszpan mówił tylko o Lidze Mistrzów. Powtarzał o Realu, który potrafił ją wygrywać. W ten sposób troszkę się usprawiedliwiał i zrzucał presję, która jest na Manchesterze. Mistrz Anglii zainwestował ogromne pieniądze. Byłby to dla nich duży zawód, gdyby znowu ograł ich Real i awansował do finału. Tak jak przed rokiem.

Sonda
Czy Real Madryt wygra w tym sezonie Ligę Mistrzów?
PKO Ekstraklasa Raport 15.05
Listen on Spreaker.
Najnowsze