Real prowadzi w lidze hiszpańskiej z przewagą ośmiu punktów nad Sevillą i piętnastu nad Barceloną. W ostatniej kolejce Królewscy wygrali 4:1 z Sociedad. Wiadomo, że w rewanżu z PSG trener Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z ważnych graczy. - Atmosfera jest bojowa. Real ma utrudnione zadane ze względu na brak kluczowych zawodników - zauważa Jerzy Dudek. - Dużym osłabieniem jest brak Casemiro, który pauzuje za kartki. To jeden z najlepszych defensywnych pomocników, choć wydaje się, że biega w jednym tempie. Jednak skuteczność odbiorów, przerywania akcji jest u niego niesamowita. To bardzo ważny gracz dla Realu w sytuacji, gdy przeciwnik dysponuje niezwykłą siłą w ataku. Wtedy właśnie taki piłkarz jest kluczowy. Wiadomo, że Luka Modrić popisuje się wyjątkowymi zagraniami. Ale najskuteczniejszy jest wtedy, gdy obok siebie ma Casemiro czy piłkarza, którzy rzuci fenomenalną piłkę. Mam na myśli Toniego Kroosa - wylicza.
Bohaterem pierwszego meczu był Kylian Mbappe. Reprezentant Francji w doliczonym czasie przesądził o wygranej paryżan. - Wszyscy w Madrycie oczekują na mecz z PSG - zaznacza były reprezentant Polski, który będzie oglądał zawody z trybun Santiago Bernabeu. - Trzeba odrobić straty z Paryża. Podczas meczu z Sociedad atmosfera była spokojna, ale po golu rywali, gdy prowadzili, pojawiło się zdziwienie wśród kibiców. Jednak jedną akcją Real potrafił napędzić siebie i fanów do dopingowania. Dlatego w meczu z PSG wszyscy czekają na "remontadę". Odrobienie strat z Paryża jest możliwe, ale potrzeba spektakularnego wyczynu. Martwi to, że drużyna nie przekonuje swoimi zwycięstwami. Jakbym miał szukać pozytywnych argumentów to wymieniłbym powrót Karima Benzemy po kontuzji. Francuz pokazał, że na niego można liczyć. Jak się rozpędził w drugiej połowie z Sociedad to było u niego widać swobodę i dużą jakość - komplementuje najlepszego strzelca Realu i dodaje: - Ale PSG to inni obrońcy, inni pomocnicy plus to fantastyczne trio w ataku, które nie pokazuje jeszcze tej siły z wyjątkiem Mbappe. Wszyscy wiedzą w jakiej dyspozycji jest Leo Messi czy Neymar, który też wrócił po kontuzji. Ten duet to duże znaki zapytania i nadzieja dla Realu, że wspomniane gwiazdy zagrają na przeciętnym poziomie. „Królewscy” muszą zwrócić uwagę na Mbappe, który jedną akcją może zmienić oblicze spotkania. Tak jak kiedyś robił to Messi, a teraz jest cieniem samego siebie. Nie jest najszczęśliwszy, ale zastępuje go Mbappe. To na niego muszą uważać gracze z Madrytu i nie dać się mu przechytrzyć - podkreśla Dudek.
Były bramkarz kadry w roli faworyta stawia wicemistrza Francji. - PSG jest pod dużą presją - ocenia. - Nie mogą przegrać i wpisać się na listę niepowodzeń, że mieli już wszystko w rękach i znów im nie wyszło. Kibice na Santiago Bernabeu kochają remontady. Ale czy Real ma na tyle silny zespół, aby do tego doprowadzić? W pierwszym spotkaniu była dominacja PSG. Wicemistrz Hiszpanii bardzo mądrze przesuwał się w obronie, a bramkę stracił w doliczonym czasie. Faworytem jest PSG, bo w przypadku Realu trudno poszukać na tyle mocnych argumentów, aby to właśnie gospodarzy wskazać w tej roli. Vinicius Junior potrafi zrobić różnicę na skrzydle. Ale są sytuacje, w których jest wiele dymu, a mało ognia. Najlepiej rozumie się z Benzemą. Młodemu Rodrygo brakuje doświadczenia. Paryżanie mają zatem więcej atutów, aby awansować do kolejnej rundy. Gdy oglądam mecze Realu to najlepszym piłkarzem jest Thibaut Courtois. To świadczy o przeciętnej grze w obronie, w której jest wiele niezrozumienia i błędów, że Belg musi się wykazać, trzymać zespół w grze i dawać nadzieję. To wychodzi z mentalności ofensywnej, bo cały czas ekipa z Madrytu atakuje. Jednak nie można opierać wyniku wyłącznie na dobrej grze bramkarza. To 50 procent siły zespołu, ale trzeba dołożyć znacznie więcej. Wiele będzie zależeć od jego skutecznych interwencji - zapowiada Jerzy Dudek przed rewanżem Ligi Mistrzów.
Lewandowski nie gryzł się w język po decyzji FIFA. Powiedział, co myśli. Wymowna wypowiedź